Odpowie za zbyt bujną wyobraźnię
Data publikacji 06.03.2007
Policjanci zatrzymali 13-latka podejrzanego o wielokrotne powiadamianie służb ratunkowych o zdarzeniach, których nie było. Dziesięciokrotnie dzwonił na policję, informując m.in. o kradzieżach samochodów czy włamaniach. Piętnaście razy wzywał pogotowie, głównie do wypadków drogowych, ale zdarzało się też wezwanie do porodu. Straż Pożarną powiadomił o pożarze.

Funkcjonariusze Sekcji Kryminalnej Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu prowadząc czynności w sprawie fałszywych alarmów, na podstawie gromadzonych informacji i ich szczegółowej analizy, wytypowali, a następnie zatrzymali podejrzanego w tej sprawie. Okazał się nim 13-latek, wychowanek jednego z wrocławskich ośrodków opiekuńczo-wychowawczych.
Sprawca, w ciągu zaledwie dwóch dni, powiadomił 26 razy służby ratunkowe o zdarzeniach, które w rzeczywistości nie zaistniały, angażując je bez potrzeby do działania. Dziesięciokrotnie dzwonił na policję, informując m.in. o kradzieżach samochodów czy włamaniach. Piętnaście razy wzywał pogotowie ratunkowe, głównie do wypadków drogowych, ale też zdarzało się wezwanie do porodu. Także straż pożarną powiadomił o pożarze.
Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie chłopiec stanie przed sądem dla nieletnich. Przypomnijmy, że za powiadomienie fałszywym alarmem służb ratunkowych o niezaistniałym zdarzeniu grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub aresztu.