Chciał sprzedać zabytki w Internecie
Policjanci z KWP w Szczecinie odzyskali zabytki archeologiczne stanowiące własność Skarbu Państwa, które 35-letni mieszkaniec powiatu choszczeńskiego oferował do sprzedaży na internetowym portalu aukcyjnym. Funkcjonariusze zabezpieczyli dwa barokowe lichtarze i kielich. Badania i sprawdzenia wykażą pochodzenie zabytków, a postępowanie określi jakie zarzuty usłyszy 35-latek.
Policjanci ze Szczecina wpadli na trop 35-latka, który na jednym z portali internetowych oferował do sprzedaży dwa barokowe lichtarze z posrebrzonego mosiądzu pochodzące z nielegalnych poszukiwań z wykrywaczem metalu. Funkcjonariusze wspólnie z archeologiem z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Szczecinie zabezpieczyli zabytki archeologiczne, które stanowią własność Skarbu Państwa. Podczas przeszukania mieszkania 35-latka ujawniono ponadto cynowy kielich o bogatej ornamentyce i aplikacjach w formie putto (określenie stosowane do postaci aniołków powszechnie stosowanych w dekoracjach kościelnych w okresie baroku i rokoka).
Możliwe, że odnalezione przedmioty stanowiły ukryty depozyt kościelny, pozostawiony podczas ewakuacji w 1945 roku. Służby konserwatorskie prowadzą w tej sprawie sprawdzenia w przedwojennych rejestrach kościelnych i klasztornych w celu ustalenia ich pochodzenia.
Historycy sztuki bazując na wzorach i analogiach datują wymienione przedmioty na XVII-XVIII w. Prawie identyczny w formie lichtarz znajdujący się w kościele w Bartkowie (pow. gryfiński) pochodził z 1668 roku. Lichtarze i kielich, po ich oczyszczeniu z ziemi i gliny, zostaną poddane dokładnym badaniom w Muzeum Narodowym w Szczecinie w poszukiwaniu inskrypcji oraz znaków wytwórcy.
Sprawę prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Choszcznie. Trwa postępowanie, które ma wyjaśnić wszystkie okoliczności tej sprawy i określić czy i jakie ewentualnie zarzuty usłyszy mieszkaniec powiatu choszczeńskiego.
Na podstawie ustawy o ochronie zabytków istnieje obowiązek niezwłocznego powiadomienia wojewódzkiego konserwatora zabytków lub wójta (burmistrza, prezydenta miasta) o nawet przypadkowym odkryciu przedmiotu, co do którego istnieje przypuszczenie, że jest on zabytkiem archeologicznym.
Oferowanie do sprzedaży przedmiotów, co do których sprzedający powinien i może przypuszczać, że zostały uzyskane za pomocą czynu zabronionego wyczerpuje znamiona przestępstwa paserstwa nieumyślnego, zagrożonego karą do 2 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Szczecinie / mw)