Arsenał w centrum miasta
Lęborscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który w swoim mieszkaniu, w centrum Lęborka przechowywał broń, amunicję oraz pocisk z czasów II wojny światowej. Mężczyzna groził wysadzeniem budynku w powietrze. Na kilka godzin ewakuowano mieszkańców pobliskich budynków. W akcji brali udział również gdańscy antyterroryści, którzy zabezpieczyli pocisk, a następnie go zneutralizowali.
Z ustaleń lęborskich policjantów wynikało, że w jednym z mieszkań w centrum miasta może znajdować się broń i amunicja. Gdy funkcjonariusze weszli do wytypowanego lokalu na ul. Przyzamcze, przebywający tam mężczyzna oświadczył, że wysadzi budynek w powietrze.
Po krótkich negocjacjach mężczyznę obezwładniono i zatrzymano w lęborskim areszcie - był pijany. W jego mieszkaniu lęborscy pirotechnicy znaleźli broń, amunicję i pocisk, prawdopodobnie moździerzowy pochodzący z czasów II wojny światowej. Do działań skierowano antyterrorystów z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, którzy przeszukali mieszkanie i zabezpieczyli pocisk. Niebezpieczne znalezisko zdetonowano na wojskowym poligonie. Ze względu na wysoki stopień zagrożenia na ponad cztery godziny ewakuowano mieszkańców sąsiednich budynków.
Właściciel nielegalnego arsenału spędzi najbliższe dni w lęborskim areszcie. O jego dalszym losie zdecyduje prokurator.
Za nielegalne posiadanie broni i amunicji oraz spowodowanie zagrożenia dla innych osób mężczyźnie grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Gdańsku / mw)
