Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Na szczęście to tylko ćwiczenia

Data publikacji 16.11.2010

Uciekający przed policyjnym pościgiem sprawca kradzieży samochodu, przewożącego 1000 l oleju napędowego, zatrzymał się na drzewie. Szczęśliwie wyszedł z tego bez obrażeń. Niestety, na skutek uderzenia z przewróconego zbiornika wyciekło do jeziora paliwo. Wydarzenie prawdopodobne, ale tym razem to tylko symulowane ćwiczenia policjantów, strażaków i powiatowego zespołu zarządzania kryzysowego.

Wczoraj przed południem dyżurny lipnowskiej komendy odebrał telefoniczne zgłoszenie od kierowcy dostawczego lublina, przewożącego zbiornik z 1000 l oleju napędowego. Z relacji zdenerwowanego rozmówcy wynikało, że jadąc krajową „10” zjechał na przydrożny parking w miejscowości Złotopole. Gdy nie wyłączając silnika wysiadł z samochodu, aby kupić oferowane tam ryby, jego autem niepostrzeżenie odjechał nieznany mu mężczyzna.

Dyżurny natychmiast uruchomił działania pościgowe za sprawcą i powiadomił o zdarzeniu służby ratownicze. Finał akcji rozegrał się w miejscowości Kikół. Tam uciekinier, gdy spostrzegł jadący za nim radiowóz, a przed nim posterunek blokadowy, chcąc uniknąć zatrzymania, skręcił nagle w drogę nad jezioro. Jadąc z dużą prędkością, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo.

Po zatrzymaniu przez policjantów okazało się, że miał dużo szczęścia i nie doznał żadnych obrażeń. Na skutek uderzenia przewrócił się jednak przewożony zbiornik, z którego wyciekło do jeziora paliwo. Wówczas do działania przystąpili strażacy. Przy użyciu łodzi i elastycznej zapory zapobiegli rozlaniu się olejowej plamy, spychając ją do brzegu jeziora.

Gdyby wszystko działo się naprawdę w tym momencie do akcji wkroczyliby strażacy z wojewódzkich zastępów ratownictwa chemicznego.  Na szczęście to tylko symulowane ćwiczenia mające na celu sprawdzenie mobilności i skuteczności współdziałania służb ratowniczy w warunkach zbliżonych do rzeczywistych.

(KWP w Bydgoszczy / mg)

Powrót na górę strony