"Kupił" auto za 10 złotych
Policjanci z Lublina zatrzymali 39-latka, który oszukał jeden z lubelskich salonów sprzedaży samochodów. Mężczyzna wyłudził warte ponad 80 tys. złotych auto, przelewając na konto salonu jedynie 10 złotych, a następnie przedstawił w punkcie sprzedaży sfałszowany przez siebie dowód przelewu. Usłyszał już zarzut oszustwa. Grozi mu kara do 8 lat więzienia.
Do oszustwa doszło w ubiegłym tygodniu. Z ustaleń policjantów z II komisariatu w Lublinie wynika, że 39-latek od jakiegoś czasu interesował się jednym z wystawionych tam pojazdów. Kiedy wyraził chęć zakupu renault laguny wartej około 85 tys. złotych wstępnie sporządzono umowę kupna - sprzedaży. W miniony piątek 39-latek ponownie pojawił się w salonie. Przedstawił dowód przelewu na żądaną przez salon kwotę i odjechał nowym samochodem.
Jak się okazało, klient okazał się nieuczciwy. Pracownicy dopiero po fakcie zorientowali się, że padli ofiarą oszusta. Mężczyzna zamiast 85 tys. złotych, przelał na konto salonu jedynie 10 złotych. Chcąc odebrać auto, przedstawił sfałszowane potwierdzenie dokonanej transakcji.
Wczoraj policjanci z II komisariatu zatrzymali 39-latka. Pojazd, który nabył w wyniku oszustwa, zabezpieczono i przekazano z powrotem do punktu sprzedaży.
Mężczyzna usłyszał zarzut oszustwa. Dziś zostanie doprowadzony do prokuratury. Za oszustwo grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
(KWP w lublinie/js)