Paczka umieszczona pod autem okazała się być wypełniona narkotykami
Olsztyńscy policjanci interweniowali dzisiejszej nocy na olsztyńskim osiedlu Jaroty. Pod zaparkowanym przy ulicy Jarockiej mercedesem właściciel auta znalazł przyklejony taśmą niewielki pakunek. Obawa, że może to być ładunek wybuchowy na szczęście się nie potwierdziła. Jak się okazało w paczce znajdowało się blisko pół kilograma narkotyków. Funkcjonariusze wyjaśniają kto umieścił pod autem narkotyki i gdzie miały one trafić.
Dzisiaj około 1.00 olsztyńscy policjanci zostali zawiadomieni o podejrzanym ładunku znajdującym się pod zaparkowanym przy ulicy Jarockiej mercedesem vito. Z relacji zgłaszającej wynikało, że paląc papierosa na balkonie zauważyła, jak nieznany jej mężczyzna umieścił pod jej samochodem jakąś paczkę. Mąż kobiety, który zszedł do samochodu potwierdził obecność dziwnego pakunku przyklejonego taśmą do podwozia przy tylnym kole. W związku z podejrzeniem, że mógł to być ładunek wybuchowy, na miejsce skierowano policyjnych pirotechników, strażaków, ratowników medycznych, pracowników pogotowia gazowego i centrum zarządzania kryzysowego. Pies służący do wykrywania materiałów wybuchowych, nie potwierdził obecności niebezpiecznego ładunku. Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie podjęli decyzję o zdjęciu pakunku z pojazdu i przeniesieniu go w bezpieczne miejsce. Funkcjonariusze podejrzewali, że skoro w środku nie było materiałów wybuchowych, mogły tam być substancje odurzające. Na obrzeża miasta sprowadzono psa do wykrywania narkotyków, który potwierdził obecność środków odurzających. Policjanci zabezpieczyli blisko pół kilograma najprawdopodobniej amfetaminy o wartości około 50 tysięcy złotych.
Na miejscu zdarzenia policjanci zabezpieczyli ślady, przeprowadzili oględziny, przesłuchali świadków. Funkcjonariusze ustalają teraz, kto mógł umieścić pod samochodem narkotyki i gdzie miały one trafić.
(KWP w Olsztynie / mw)