Skarb Państwa stracił ok. 3 mln zł
Policjanci Centralnego Biura Śledczego zajmujący się zwalczaniem zorganizowanej przestępczości ekonomicznej rozbili kilkuosobową grupę przestępczą zajmującą się nielegalnym importem paliw płynnych. W ręce funkcjonariuszy wpadł główny organizator przestępczego procederu oraz siedem innych osób. Cztery zostały tymczasowo aresztowane. Nielegalnie do Polski od 2008 roku wwieziono 1,5 mln litów oleju napędowego. Skarb Państwa z tytułu nieopłaconej akcyzy stracił około 3 mln zł. Akcję CBŚ wspierali wrocławscy i poznańscy funkcjonariusze Izby Celnej.
Zbigniew Ch., główny organizator nielegalnego importu oleju napędowego na teren Polski, został zatrzymany kilka dni temu, kiedy w jednym z gorzowskich banków wpłacał pieniądze tytułem rozliczenia za transport z jedną z czeskich firm produktu ropopochodnego o nazwie ASPHABET. Jak się okazuje produkt ten, służący do wykonywania prac konserwacyjnych w budownictwie, posiada parametry zbliżone do oleju napędowego. Różnica wynika z opłat akcyzowych, gdzie specyfik ten nie jest wykazany jako wyrób, za który tego typu opłaty się pobiera.
Kierowana przez Zbigniewa Ch. grupa przestępcza wwoziła preparat na terytorium Polski od 2008 roku, choć docelowo, zgodnie z dokumentacją przewozową, miał on trafić do Anglii. W Polsce przestępcy działający w tej grupie przez odpowiednie przygotowanie i spreparowanie dokumentów wprowadzali ten środek jako pełnowartościowy olej napędowy.
W przestępczy proceder zaangażowane były różne podstawiane osoby i fikcyjnie założone firmy, m.in. w Republice Czeskiej oraz w Londynie. Pełnomocnikiem tych firm był Zbigniew Ch.
Do chwili obecnej potwierdzono wwiezienie na terytorium Polski i dystrybucję, przez firmy paliwowe w jednej z miejscowości pod Bydgoszczą i powiecie grodziskim, 1,5 miliona litrów paliwa, a w zasadzie chemicznego środka. Skarb Państwa tytułem niezapłaconej akcyzy stracił co najmniej 3 miliony złotych.
Po zatrzymaniu organizatora tego przestępczego procederu w ręce policjantów Centralnego Biura Śledczego wpadło jeszcze siedem osób. Decyzją sądu cztery z nich zostały tymczasowo aresztowane. Są to poważni biznesmeni, m.in. właściciel kilkunastu stacji benzynowych w Wielkopolsce.
(KWP w Poznaniu / mw)