Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zatrzymany sprawca napadu na taksówkarza

Data publikacji 20.12.2010

Policjanci z Poznania zatrzymali mężczyznę, który przedmiotem przypominającym broń sterroryzował taksówkarza, zabrał mu pieniądze i samochód. Został zatrzymany w pościgu przez funkcjonariuszy ruchu drogowego pod Poznaniem. 22-letniemu sprawcy, który jest mieszkańcem Poznania i żołnierzem zawodowym Marynarki Wojennej, grozi kara do 10 lat więzienia.

Około 5.00 na postoju taksówek przy ulicy Krzywej w Poznaniu (dzielnica Grunwald) do taksówki wsiadł młody mężczyzna, zamawiając kurs na ulicę Pszczyńską. Kiedy taksówka dojechała na miejsce, wysiadł z pojazdu pod pozorem wyciągnięcia pieniędzy, otworzył przednie drzwi pasażera i przedmiotem przypominającym broń sterroryzował taksówkarza, żądając wydania pieniędzy, dokumentów samochodu i kluczyków.

Polecił taksówkarzowi zająć miejsce na fotelu pasażera, a sam usiadł za kierownicą samochodu i ruszył w kierunku centrum miasta. Przez całą drogę broń kierował w stronę taksówkarza. W rejonie ulicy Zwierzynieckiej kazał taksówkarzowi wysiąść z samochodu, po czym odjechał. Taksówkarz zawiadomił Policję.

Rozpoczęły się działania pościgowo-blokadowe. Przekazano wszystkim służbom komunikat o poszukiwanym pojeździe. Około 6.10 w rejonie Komornik patrol ruchu drogowego zauważył taksówkę i rozpoczął pościg. Na światłach, kiedy samochód zatrzymał się, policjanci próbowali zatrzymać kierowcę. Kiedy ten zorientował się, że przy samochodzie są policjanci zaczął uciekać. Funkcjonariusze oddali kilka strzałów - ostrzegawczych i w koła samochodu. Pojazd nie zatrzymał się. Policjanci ruszyli za nim w pościg.

Uciekający nie zwracał uwagi na to co dzieje sie na drodze. Pojazdy, które pojawiały się na jego drodze zmuszone były do gwałtownych manewrów, aby uniknąć zderzenia. Po kilku kilometrach, w Zamysłowie sprawca stracił panowanie nad pojazdem, wpadł w poślizg, kilkukrotnie "koziołkował" i wpadł do rowu.

Policjanci, natychmiast wezwali pogotowie ratunkowe. Podejrzewali, że po takim upadku, kierowca samochodu może być ranny. Obserwacja w szpitalu wskazała, że mężczyzna jest zdrowy, ma tylko kilka siniaków. Był jednak pijany, miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Został zatrzymany do dyspozycji prokuratura. Okazało się, że broń, którą sterroryzował taksówkarza, to replika pistoletu Walter z amunicją, którą stanowiły metalowe kulki.

Napastnikiem okazał się 22-letni mieszkaniec Poznania. Żołnierz zawodowy, pełniący służbę w jednej z jednostek Marynarki Wojennej na północy kraju. Za przestępstwa, które popełnił grozi mu kara nawet 10 lat więzienia.

(KWP w Poznaniu/js)
 

Powrót na górę strony