Nieodpowiedzialny wujek
Za niewłaściwe sprawowanie opieki nad małoletnim i pozostawienie go w okolicznościach niebezpiecznych dla jego zdrowia ukarany mandatem został pewien wujek. 28-letni krewny zostawił 7-latka w samochodzie i poszedł załatwiać swoje sprawy. Zziębnięty chłopiec wysiadł z auta i udał się na poszukiwania opiekuna. Zaczepiony przez dziecko przypadkowy przechodzień zaalarmował Policję.
Wczoraj (27.12) o godz. 16.40 oficer dyżurny policji został poinformowany przez przypadkowego przechodnia o chłopcu błąkającym się samotnie po ulicach Golubia-Dobrzynia.
Jak się okazało, 7-latek przyjechał do miasta z wujkiem, który zostawił go w samochodzie i poszedł coś załatwić. Ponieważ było mu zimno, chłopiec wysiadł z samochodu i udał się na poszukiwania opiekuna. Idąc ulicami zaczepiał przypadkowych ludzi. Powiadomieni o tym fakcie mundurowi zaopiekowali się chłopcem i odnaleźli również jego wujka. Okazał się nim 28-latek, który tłumaczył, że zostawił chłopca tylko na chwilę. „Chwila” jednak dłużyła się 7-latkowi zważywszy na mroźną aurę jaka panowała na dworze. Na szczęście poza tym, że chłopiec był wystraszony, nic mu się nie stało i trafił pod opiekę rodziców. Nieodpowiedzialny wujek został ukarany mandatem za niewłaściwe sprawowanie opieki nad małoletnim i pozostawienie go w okolicznościach niebezpiecznych dla jego zdrowia.
Apelujemy do rodziców i opiekunów o rozsądek i odpowiedzialność. Nie zostawiajmy małych dzieci samych bez opieki w samochodzie czy na dworze, gdy panują mrozy. Wystarczy chwila aby doszło do tragedii.
(KWP w Bydgoszczy / mw)