Koniec śledztwa w sprawie afery samochodowej
Policjanci z CBŚ zakończyli śledztwo w sprawie oszustw i fałszerstw przy imporcie samochodów z zagranicy. Do sądu wpłynął akt oskarżenia przygotowany przez prokuraturę. Ośmiu oskarżonych odpowie za 665 przestępstw. Grozi im do 15 lat więzienia.
Od 2006 roku policjanci z Centralnego Biura Śledczego zajmowali się wyjaśnieniem szeregu oszustw i fałszerstw przy imporcie samochodów z zagranicy. Wszystkie tropy prowadziły do Gniezna. Ustalono, że powstała tam zorganizowana grupa przestępcza, która w ciągu dwóch lat przywiozła do Polski około 300 samochodów, głównie z Francji. Auta te były legalizowane w kraju na podstawie sfałszowanych dokumentów. Między innymi fałszowano umowy zakupu tych samochodów, radykalnie zaniżając cenę zakupu. To pozwalało oskarżonym na opłatę symbolicznej kwoty podatków VAT i akcyzy.
W przestępczy proceder byli zamieszani także diagności, którzy - nie widząc nawet przywiezionych samochodów - wystawiali świadectwo przeglądu technicznego dopuszczające takie auto do rejestracji na terenie Polski. Organizatorzy tego procederu przywiezione samochody ze spreparowanymi dokumentami oferowali do sprzedaży na giełdzie samochodowej, w autokomisach, za pośrednictwem ogłoszeń prasowych oraz w Internecie.
Na ławie oskarżonych zasiądzie osiem osób. Jacek B. i Krzysztof Z. byli założycielami i kierownikami grupy przestępczej. Oprócz nich przed sądem będą odpowiadać Dawid W., Marek K., Jarosław P. i Radosław K.
Do Sądu Okręgowego w Poznaniu 29 grudnia wpłynął akt oskarżenia. Za kierowanie grupą przestępczą, udział w niej oraz oszustwa i fałszerstwa grozi kara do 15 lat więzienia.
(KWP w Poznaniu / mg)