Zatrzymani za czynną napaść na policjanta
Do policyjnego aresztu trafiło trzech mężczyzn, podejrzanych o czynną napaść na policjanta. Do zdarzenia doszło, gdy funkcjonariusz zatrzymywał 18-latka, który nie wrócił z przepustki do zakładu poprawczego. Dwóch jego kolegów zaatakowało interweniującego policjanta, uderzając go m.in. w twarz. Prokuratura wnioskowała do sądu o ich tymczasowe aresztowanie - niestety, co bulwersujące, sąd nie przychylił się do tego wniosku. Za przestępstwo, którego podejrzani się dopuścili, grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Policjant z komisariatu w Ścinawie patrolujący miasto zauważył w parku nieopodal rzeki 18-letniego mężczyznę, który nie wrócił z przepustki do zakładu poprawczego. Gdy funkcjonariusz postanowił go zatrzymać, mężczyzna zaczął się z nim szarpać. Na pomoc zatrzymywanemu ruszyło również dwóch jego kolegów.
Zaatakowali oni funkcjonariusza, uderzając go w twarz. Gdy policjant próbował doprowadzić 18-latka do radiowozu, napastnikom udało się uwolnić kolegę - stało się tak, choć funkcjonariusz informował napastników, iż atakując go, popełniają przestępstwo.
Cała trójka uciekła, jednak po około 30 minutach wszyscy zostali zatrzymani przez policjantów. Usłyszeli już zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza będącego na służbie. Wszyscy zatrzymani byli wcześniej notowani, m.in. za włamania, kradzieże, pobicia, a jeden z napastników także za napad rabunkowy.
Prokuratura wnioskowała do sądu o ich tymczasowe aresztowanie - niestety, co bulwersujące, sąd nie przychylił się do wniosku. Wobec powyższego w stosunku do zatrzymanych prokuratura zastosowała dozór policyjny. Za przestępstwo, którego podejrzani się dopuścili, grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
(KWP we Wrocławiu / mg)