Zlikwidowana wytwórnia fałszywych pieniędzy
Policjanci zlikwidowali jedną z największych w ostatnich latach w Polsce wytwórnię fałszywych pieniędzy. W ciągu ostatnich kilku lat podejrzani mogli wprowadzić do obrotu tysiące sfałszowanych banknotów. W grudniu ub.r. zatrzymano 3 osoby, a w styczniu 2011 r. kolejnych 6. Pierwsze zatrzymane osoby zostały już tymczasowo aresztowane. Za podrabianie pieniędzy grozi kara 25 lat więzienia, natomiast za wprowadzanie falsyfikatów do obiegu do 10 lat więzienia.
Kryminalni pracując przy sprawie narkotykowej, natrafili na trop fałszerzy pieniędzy. Policjanci wytypowali osoby bezpośrednio związane z tym przestępczym procederem. Ustalili, że na terenie centrum handlowego przy ulicy Karskiego w Łodzi dojdzie do przekazania sfałszowanych banknotów osobie, która puści je w obieg. Właśnie tam 3 grudnia wieczorem łódzcy policjanci z komendy wojewódzkiej i miejskiej wraz z funkcjonariuszami Centralnego Biura Śledczego Komendy Głównej Policji zorganizowali zasadzkę. Natychmiast po transakcji zatrzymali dwóch mężczyzn. Przy 36-letnim łodzianinie policjanci znaleźli 15 sfałszowanych banknotów o nominale 50 złotych, które ukrył w skarpetce. Za każdy z nich 56-latek zapłacił 14 złotych, czyli przy wartości nominalnej 750 złotych zapłacił zaledwie 210 złotych. Policjanci dotarli także do szafki w pobliskim klubie fitness, gdzie starszy z mężczyzn pozostawił podręczną torbę. Ujawnili w niej 67 banknotów o nominale 50 złotych. Natomiast podczas przeszukania miejsca pobytu 56-latka zabezpieczyli komputer.
Jeszcze tego samego dnia kryminalni dotarli do trzeciego z podejrzewanych - 53-letniego mężczyzny. Podczas przeszukania jego mieszkania w Łodzi znaleźli 5 falsyfikatów o nominale 50 złotych i przedmioty potwierdzające jego udział w przestępczym procederze. Zabezpieczyli m.in. dwa komputery, nośniki CD i DVD oraz dyskietki a także gilotynę do cięcia papieru. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, 53-latek z 56-latkiem zajmowali się fałszowaniem pieniędzy a następnie za pośrednictwem innych osób wprowadzali je do obrotu.
Obaj zatrzymani jako pierwsi usłyszeli już zarzuty podrabiania banknotów i wprowadzania ich do obrotu, za co grozi kara pozbawienia wolności nawet do 25 lat. 36-latkowi, który był odbiorcą falsyfikatów wprowadzanych dalej na rynek, grozi kara do 10 lat więzienia. 6 grudnia decyzją sądu zostali oni tymczasowo aresztowani na najbliższe trzy miesiące.
W sumie do specjalistycznych badań zabezpieczono 87 banknotów 50 złotowych a także sprzęt komputerowy i nośniki elektroniczne. Śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Rejonową Łódź-Górna ma wyjaśnić od kiedy trwał ten proceder i na jaką skalę. Niewykluczone, że na rynek mogły trafić setki a nawet tysiące sfałszowanych przez ten duet pieniędzy.
Przez ostatnie tygodnie policjanci typowali kolejne osoby, które wpuszczały w obieg podrobione pieniądze. Do kolejnych zatrzymań doszło 12 stycznia 2010 roku na terenie Łodzi i Aleksandrowa Łódzkiego. Tym razem wpadło 6 osób w wieku od 18 do 32 lat, w tym trzy kobiety. Podczas przeszukania funkcjonariusze zabezpieczyli m.in. 7 sfałszowanych banknotów o nominalne 20 złotych, które również zostaną poddane szczegółowym badaniom.
Cała szóstka usłyszała zarzuty, grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności. Wobec 4 prokuratura wystąpiła z wnioskami o tymczasowe areszty. Sprawa jest rozwojowa.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że falsyfikaty wprowadzane były do obiegu na terenie całego kraju. Głównie na targowiskach w mniejszych miejscowościach, płacąc za drobne zakupy.
(KWP w Łodzi/js)