Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Podejrzany o zabójstwo 14-latki zatrzymany

Data publikacji 13.01.2011

Policjanci z Bydgoszczy zatrzymali 26-letniego mężczyznę - dostępne dowody przekonują, że mamy do czynienia ze sprawcą zabójstwa 14-letniej Eweliny. Grozi mu kara dożywotniego więzienia.

Wczoraj późnym popołudniem policjanci Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy doprowadzili do jednostki mieszkańca powiatu radziejowskiego. Zatrzymanie 26-latka było możliwe po kilkutygodniowej pracy specjalnego zespołu powołanego przez komendanta wojewódzkiego Policji. To ustalenia tych policjantów doprowadziły do wytypowania mężczyzny. Sprawa była bardzo trudna, zwłaszcza że miejsce, gdzie doszło do zaginięcia, jak i odnalezienia zwłok, jest położone na uboczu, a sygnały, które docierały do funkcjonariuszy w związku ze sprawą zaginionej, nie pozwalały na rozwiązanie zagadki.

Materiały zgromadzone przez śledczych świadczą, że zdarzenie drogowe nie było przyczyną śmierci 14-latki. Dostępne dowody przekonują, że mamy do czynienia z zabójstwem. Jeszcze wczoraj w nocy prokurator przedstawił 26-latkowi zarzut zabójstwa.

Przełomem w tej sprawie było zgłoszenie o odnalezieniu we wtorek (4 stycznia) w lesie w gminie Dąbrowa Biskupia zwłok młodej kobiety.

Przypomnijmy, że do zaginięcia 14-latki doszło 8 grudnia 2010 r. Od tego dnia trwały poszukiwania Eweliny, w których uczestniczyli, oprócz policjantów, strażacy, wojsko, strażnicy leśni oraz mieszkańcy wsi, gdzie mieszkała dziewczynka. Do pomocy ściągnięty został także specjalistyczny policyjny śmigłowiec z kamerą termowizyjną. Uruchomiono także specjalną, policyjną infolinię, gdzie można było dzwonić, przekazując informacje, które miały pomóc w odnalezieniu nastolatki. Dzięki zaangażowaniu wszystkich mediów, które nagłośniły sprawę, napłynęło wiele sygnałów (kilkaset). Policjanci skrupulatnie sprawdzali każdy z nich. Kryminalni, na podstawie przekazanych informacji, przeszukali prawie 30 mieszkań, przesłuchali około 200 osób, rozpytano także kilkadziesiąt rodzin.

(KWP w Bydgoszczy / mg)

Powrót na górę strony