“Abel” i narkotykowa spółka za kratkami
Otwoccy i karczewscy kryminalni zatrzymali 6 osób podejrzanych o handel, udzielanie i posiadanie środków odurzających. Zabezpieczono łącznie ponad 100 gramów amfetaminy, elektroniczne wagi i dilerki do porcjowania narkotyków oraz dużą sumę pieniędzy. Wobec 3 mężczyzn sąd rejonowy w Otwocku zastosował środki zapobiegawcze w postaci trzymiesięcznych aresztów, natomiast 3 pozostali zostali objęci policyjnym dozorem. Grozi im do 8 i 10 lat pozbawienia wolności.
Kryminalni już od jakiegoś czasu mieli podejrzenia, że kilku młodzieńców z niewielkiej wsi w powiecie otwockim posiada narkotyki i nimi handluje. Sprawdzanie swoich informacji policjanci rozpoczęli od domu 21-letniego Dariusza M. W jego pokoju znaleźli blisko 8 gramów amfetaminy i dilerki do jej porcjowania. Mężczyzna został zatrzymany.
Jeszcze tego samego dnia do policyjnego aresztu trafili dwaj jego koledzy, którzy kupowali od niego środki odurzające. Jak ustalili kryminalni 17-letni Łukasz Z. i 19-letni Dariusz B. zakupioną amfetaminą częstowali inne osoby.
Kolejne zatrzymania nastąpiły następnego dnia. W Warszawie został zatrzymany 19-letni Krzysztof K. podejrzany o posiadanie i udzielanie środków odurzających.
Następnie funkcjonariusze ustalili, że zatrzymana czwórka zaopatrywała się w narkotyki u 27-letniego Grzegorza W. i 21-letniego Marcina O. ps. “Abel”, mieszkańców powiatu garwolińskiego. Obaj dilerzy zostali zatrzymani gdy przyjechali dokonywać kolejnych narkotykowych transakcji. Każdy z nich w momencie zatrzymania miał w samochodzie po ponad 40 gramów amfetaminy oraz elektroniczną wagę i dilerki do porcjowania środków odurzających. Dodatkowo u Grzegorza W. policjanci zabezpieczyli dużą sumę pieniędzy uzyskaną prawdopodobnie za sprzedaż narkotyków.
Dariusz M., Grzegorz W. oraz "Abel" usłyszeli zarzuty posiadania i handlu środkami odurzającymi, Łukasz Z., Dariusz B. i Krzysztof K. odpowiedzą za ich posiadanie i udzielanie innym osobom. Wobec trzech pierwszych mężczyzn otwocki sąd rejonowy zastosował środki zapobiegawcze w postaci trzymiesięcznych aresztów, natomiast pozostali zostali objęci policyjnym dozorem. Grozi im do 10 i 8 lat pozbawienia wolności.
(gp/ksp)