Trzech policjantów nie żyje
Strażnik Zakładu Karnego w Sieradzu zabarykadował się w wieżyczce strażniczej i otworzył ogień w kierunku policyjnego radiowozu, który wyjeżdżał z zakładu. Trzech policjantów nie żyje, aresztant, którego konwojowali został odwieziony do szpitala. W trakcie akcji obezwładniania 29-letni strażnik został ranny. Policja zabezpieczyła teren wokół zakładu.
Policjanci którzy zginęli to:
31-letni Bartłomiej Kulesza, sierżant z 4-letnim stażem w Policji. Służył w Wydziale do Walki z Przestępczością Samochodową Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Pozostawił żonę i 6-letnią córkę.
32-letni Andrzej Werstak, mł. asp., służył w Policji od 11 lat. Pracował w Komendzie Powiatowej w Pabianicach, skąd został oddelegowany do Wydziału do Walki z Przestępczością Samochodową Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Osierocił 11-letniego syna.
Trzeci policjant sierż. szt. Wiktor Będkowski miał 40 lat. Cięzko ranny został przewieziony do szpitala, niestety rany okazały się śmiertelne. W Policji służył od 1996 r. Pracował w Komendzie Powiatowej w Pabianicach, skąd został oddelegowany do Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Osierocił 10-letnią córkę.
Kondolencje i wyrazy współczucia rodzinom poległych policjantów złożyli Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Komendant Główny Policji.