Groził odpaleniem ładunku wybuchowego
Wczoraj do aresztu trafił 22-letni mieszkaniec Szczecina, który w ciągu kilku dni popełnił aż cztery rozboje. We wszystkich przypadkach mężczyzna żądał od kasjerek pieniędzy, strasząc odpaleniem ładunku wybuchowego. Sprawca został zatrzymany dzięki obywatelskiej postawie jednego ze świadków zdarzenia.
Od początku lutego br. policjanci z Pogodna i Śródmieścia zostali zawiadomieni o trzech rozbojach, w których sprawca żądał pieniędzy, grożąc zdetonowaniem ładunku wybuchowego. W pierwszym przypadku mężczyzna okradł agencję bankową na kwotę ponad 2,5 tys. złotych. To zachęciło go do napadania na kolejne placówki. Mężczyzna swoich sił spróbował jeszcze w dwóch sklepach spożywczych. Tam jednak, mimo przestraszenia obsługi sklepu, nie udało mu się zdobyć pieniędzy. Zniechęcony postanowił ponownie napaść na tą samą agencję.
Przedwczoraj około południa wszedł do lokalu i - pokazując rzekomy ładunek wybuchowy - zażądał pieniędzy. Pracownica wystraszyła się i zaczęła głośno wzywać pomocy. To spłoszyło napastnika, który uciekł.
W pobliżu miejsca zdarzenia znajdował się mężczyzna, który usłyszał wezwanie pomocy i zauważył uciekającego mężczyznę. Pobiegł za nim, a następnie zatrzymał go i przekazał interweniującym policjantom.
Napastnik został przewieziony do komisariatu Szczecin Pogodno. Tam w rozmowie z policjantami przyznał się do tego, że wzceśniej trzykrotnie usiłował dokonać rozboju w obiektach handlowych oraz że w wyniku takiego działania okradł agencję bankową. Ładunek wybuchowy, którym straszył kasjerki, okazał się być atrapą zmontowaną z części samochodowych.
Wczoraj 22-latek w Prokuraturze Szczecin Zachód usłyszał zarzuty, za która grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności. Sprawa trafiła do sądu, gdzie zapadła decyzją o aresztowaniu mężczyzny.
(KWP w Szczecinie / mg)