Fałszywy siostrzeniec w rękach policjantów
Szybka reakcja 73-letniej mieszkanki Częstochowy, która powiadomiła Policję, doprowadziła do zatrzymania oszustów. Wczoraj w policyjną zasadzkę wpadł 38-letni mężczyzna, który zgłosił się pod odbiór pożyczki dla rzekomego siostrzeńca. Wkrótce dołączyła do niego dwójka zleceniodawców. Zatrzymanym grozi teraz 8 lat więzienia.
W niedzielne popołudnie do 73-letniej kobiety zadzwonił mężczyzna, podając się za jej siostrzeńca. Stwierdził, że ma okazję kupić po atrakcyjnej cenie mieszkanie. Niestety nie ma pełnej kwoty pieniędzy i dlatego prosi "ciocię" o pożyczkę. Pani Teresa wysłuchała nieznajomego i umówiła się na następny dzień, gdy tylko zostaną otwarte banki. Obiecała pobrać ze swojego konta 10 000 złotych, które mu pożyczy.
Starsza częstochowianka jednak już na początku rozmowy zorientowała się, że ma do czynienia z oszustem. Nie dając niczego po sobie poznać, o wszystkim powiadomiła policjantów. Zaraz po tym stróże prawa z komisariatu III przygotowali zasadzkę. Oczywiście po pieniądze miał przyjść kolega „siostrzeńca”.
Około 9.30 oszust został zatrzymany w mieszkaniu starszej częstochowianki. Okazało się, że nie działał sam. W ręce policjantów wpadła jeszcze 30-letnia częstochowianka i o rok młodszy od niej bezdomny. Wszystko wskazuje na to, że to właśnie ten mężczyzna był organizatorem całego oszustwa, a 38-letni odbiorca pożyczki został tylko do tego wynajęty. Policjanci ustalają, jaką rolę w przestępstwie miała zatrzymana kobieta.
Policjanci sprawdzają również, czy zatrzymane osoby nie dokonały również innych oszustw działając tą lub podobną metodą.
(KWP w Katowicach/js)