CBŚ likwiduje rusznikarski warsztat
Data publikacji 27.03.2007
Policjanci z krakowskiego CBŚ zlikwidowali warsztat rusznikarza, w którym znaleziono elementy różnego rodzaju broni. Wśród nich są części do karabinów, kolby, szkielety, części spustowe, magazynki, w tym m.in. do pistoletów maszynowych, a także duże ilości amunicji i prochu strzelniczego. Policjanci przypuszczają, że warsztat mógł zaopatrywać zorganizowane grupy przestępcze.
![]() |
![]() |
Jak do tej pory zatrzymano trzy osoby, które kupiły od rusznikarza broń. Podczas przeszukań znaleziono cztery sztuki broni długiej, pistolet oraz kilkaset sztuk amunicji różnego rodzaju. U jednej z zatrzymanych osób znaleziono także kilka figur sakralnych, pochodzących przypuszczalnie z włamań do małopolskich kościołów.
Sprawa zaczęła się kilka tygodni temu, kiedy do policjantów z CBŚ zaczęły dochodzić informacje o pewnym mężczyźnie, którego nazywano rusznikarzem, a który ma dostarczać broń do pewnych osób w Małopolsce. Śledztwo doprowadziło do zlokalizowania warsztatu znajdującego się niedaleko Myślenic. Podczas przeszukania znaleziono opisane wcześniej elementy broni oraz dużą ilość amunicji i prochu.
Zdobyte informacje doprowadziły także do trzech osób, które w ostatnim czasie kupiły broń od "rusznikarza". Osobom tym przedstawiono zarzuty nielegalnego posiadania broni i amunicji, za co grozi kara pozbawienia wolności do lat 8.
Zatrzymani mężczyźni są w wieku od 34 do 65 lat. Prowadzący sprawę policjanci przypuszczają także, że pewna część broni sprzedawanej przez rusznikarza mogła trafić do przestępców działających w zorganizowanych grupach.