Wyznania miłosne mogą go drogo kosztować
Policjanci z Ostródy odebrali zgłoszenie od młodej dziewczyny, która informowała o dziwnym zachowaniu swojego ekschłopaka. Jak twierdziła, mężczyzna nie pogodził się z rozstaniem i na ścianach jej klatki schodowej oraz na elewacji bloku pod oknem napisał sprayem wyznania miłosne. Okazało się, że 22-latek ozdobił w ten sposób jeszcze 10 innych budynków na drodze do domu ukochanej.
Zgłoszenie o podejrzanym zachowaniu młodego mężczyzny policjanci odebrali około godziny 21.00. Dotyczyło ono nietypowego manifestowania uczuć - chłopak, który nie pogodził się z odejściem ukochanej, miał chodzić wokół jej bloku, rzucać śnieżkami w okno, pukać do mieszkania i krzyczeć. 22-latek miał też na ścianach klatki schodowej i na elewacji bloku pod oknem dziewczyny napisać sprayem wyznania miłosne. Jak informowała dziewczyna, chłopak miał jej też powiedzieć, że kiedy będzie szła przez miasto, na innych budynkach również przeczyta, jak bardzo ją kocha.
Policjanci rzeczywiście znaleźli miłosne wyznania nie tylko na klatce schodowej i elewacji bloku, ale i na 10 innych budynkach na drodze między domami chłopaka i dziewczyny.
22-latek jeszcze dziś będzie się tłumaczył ze swojego zachowania - może sie ono dla niego skończyć zarzutami niszczenia mienia.
Policjanci wyjaśnią też, czy chłopak nie nękał swojej byłej dziewczyny.
(KWP w Olsztynie / mg)