Staranowali policyjną blokadę
Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy jadąc kradzionymi samochodami, próbowali przedostać się przez policyjną blokadę. Staranowali radiowozy i rozbili samochody, którymi jechali. Obaj trafili do policyjnego aresztu. Prawdopodobnie jeszcze dziś zapadną decyzje o ich dalszym losie.
Wczoraj późnym popołudniem policjanci uzyskali informację, że przez Toruń mogą przejeżdżać kradzione samochody. Dyżurny Policji podjął decyzję o zorganizowaniu blokad na drogach wyjazdowych z Torunia. Około godziny 19:00 w miejscowości Lubicz, na widok policyjnej blokady, kierujący dwoma samochodami zaczęli uciekać. Pomimo poleceń wydawanych przez funkcjonariuszy nie zatrzymali się. Policjanci widząc, że audi jedzie prosto na nich oddali strzały. Nawet wtedy kierowcy nie zwolnili i staranowali dwa policyjne transportery oraz nieoznakowany radiowóz. W ten sposób rozbili audi A4 i toyotę avensis - samochody, którymi jechali.
W wyniku użycia broni przez funkcjonariuszy nikt nie został ranny. Do szpitala z obrażeniami ciała trafiło siedmiu policjantów. Jeden z nich do dziś pozostaje na obserwacji. Pod opiekę lekarzy trafił także kierowca audi, który po badaniach trafił do policyjnego aresztu. Zatrzymano także drugiego kierowcę.
39-letni warszawiak i 28-letni bydgoszczanin byli w przeszłości wielokrotnie notowani w policyjnych kartotekach. Policjanci ustalają jaki mieli związek z kradzionymi samochodami. Dziś zapadną decyzje o dalszych losach obu zatrzymanych.
(KWP w Bydgoszczy/js)