Wpadł po napadzie na stację gazu
Brodniccy policjanci zatrzymali 20-latka po tym jak napadł na stację gazu. Zamaskowany mężczyzna obezwładnił pracownika stacji gazem, skradł dzienny utarg i uciekł. Mężczyzna już usłyszał zarzut rozboju i trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło 10 marca br. Około 17:36 oficer dyżurny Policji otrzymał informację o napadzie na stację gazu w Brodnicy. Policjanci, którzy pojechali na miejsce wstępnie ustalili, że do pomieszczenia stacji wszedł zamaskowany mężczyzna i prosząc o butelkę wody rozpylił sprzedawcy w twarz najprawdopodobniej gaz. Po kradzieży dziennego utargu oddalił się w nieznanym kierunku.
Pracownik stacji zdołał powiadomić o napadzie tylko swojego pracodawcę, ten zaś policjantów. Mężczyzna trafił do szpitala.
Funkcjonariusze zabezpieczyli ślady na miejscu zdarzenia, przesłuchali świadków, zebrali wszelkie informacje, które mogłyby przyczynić się do zatrzymania sprawcy napadu. W efekcie ich pracy mężczyzna podejrzany o napad na stację i jej pracownika został zatrzymany. Okazał się nim 20-letni mieszkaniec Brodnicy.
Zatrzymany odpowie za rozbój, za co grozi mu kara do 12 lat więzienia.
(KWP w Bydgoszczy / mw)