Rozbito grupę kradnącą złom
Niemal 1 mln złotych strat spowodowali członkowie dziewięcioosobowej grupy przestępczej podejrzani o kradzieże torów kolejowych, którzy wpadli w ręce lubuskich policjantów. Zatrzymani, którzy specjalnie dla potrzeb przestępczych, założyli działalność gospodarczą zajmującą się skupem złomu, skradli niemal 2 km szyn. Grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Policjanci Wydziału Prewencji Komendy Powiatowej Policji w Międzyrzeczu w okolicach Kaławy zwrócili uwagę na stojący na torach kolejowych dostawczy samochód. Pojazd zaparkowany był w takim miejscu, że nie można go było dostrzec z drogi. Uwagę policjantów zwrócił dodatkowo fakt, że w rejonie, w którym zaparkowane było auto, brakowało fragmentu torów. Przy pojeździe nikogo nie było. W jego wnętrzu natomiast policjanci zabezpieczyli palniki do cięcia metalu, oraz pocięte kawałki szyn kolejowych.
Podejrzewając, że mogło dojść do przestępstwa, policjanci rozpoczęli poszukiwania osób z nim związanych. Na miejsce skierowano dodatkowe patrole oraz przewodnika z psem tropiącym. Trop doprowadził funkcjonariuszy do Międzyrzecza, gdzie w ich ręce wpadli dwaj mężczyźni związani bezpośrednio z kradzieżą torów oraz osoba, która miała przejąć skradziony towar.
Zebrane materiały dowodowe oraz praca międzyrzeckich policjantów doprowadziły do zatrzymania łącznie dziewięciu mężczyzn w wieku od 20 do 50 lat, mieszkańców powiatu międzyrzeckiego, którzy z kradzieży torów kolejowych uczynili sobie stałe źródło utrzymania. Dla swoich przestępczych potrzeb podejrzani założyli nawet działalność gospodarczą zajmującą się skupem złomu. Policjanci ustalili, że grupa przestępcza ukradła niemal 2 km szyn o wartości około 1 mln złotych.
Wszyscy zatrzymani staną przed sądem. Za tego typu przestępstwo kodeks karny przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Gorzowie / mw)