Kolejne zatrzymanie w sprawie porwania i rozboju
Policjanci z Bielan zatrzymali dziś rano kolejną osobę mającą związek z uprowadzeniem pod koniec lutego młodego mężczyzny. Jak się okazało, to 23-letni Mirosław S. zlecił dokonanie tego przestępstwa. Jeszcze dziś usłyszy zarzuty, a sąd podejmie decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu.
Pod koniec lutego do bielańskiej komendy Policji zgłosił się 24–letni Szymon B. Powiadomił on funkcjonariuszy, że dwóch mężczyzn, podających się za policjantów, siłą wciągnęło go do samochodu. Wywieźli go na teren opuszczonych ogródków działkowych i tam dotkliwie pobili. Jeden ze sprawców cały czas groził mu nożem. Przestępcy zabrali mu pieniądze i telefon komórkowy. Skatowanego zostawili na odludziu i odjechali.
W dniu 21 marca w ręce bielańskich kryminalnych wpadł jeden ze sprawców uprowadzenia i rozboju, 23 – letni Mariusz G. Sąd zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt.
Z informacji, jakie posiadali policjanci wynikało, że Mariusz G. działał na czyjeś zlecenie. Po kilku tygodniach wpadli na trop mężczyzny, który stał za całym przedsięwzięciem.
Od kilku dniu obserwowali mieszkanie, w którym miał przebywać Mirosław S. Dziś wcześnie rano zorganizowali zasadzkę. Kiedy upewnili się, że bandyta jest w lokalu, wkroczyli do akcji. Zupełnie zaskoczonego przestępcę policjanci dosłownie wyciągnęli z łóżka. Od razu został on zatrzymany i trafił do bielańskiej komendy.
23–latek przyznał, że miał w miejscu pracy zatarg z Szymonem B. Zlecił więc swojemu znajomemu Mariuszowi G., by ten się z nim "rozprawił". Jeszcze dziś usłyszy zarzuty, a sąd zdecyduje o jego tymczasowym aresztowaniu.