Zlikwidowana fabryka nielegalnych papierosów
Śląscy policjanci zlikwidowali nielegalną fabrykę i magazyny papierosów. Zatrzymali 9 osób, w tym 7 obywateli Bułgarii. Przejęli m.in. 5 ton tytoniu i 2 mln 800 tys. gotowych papierosów, a ponadto przygotowane materiały do produkcji papierosów, wraz z kompletną linią technologiczną. Według szacunkowych danych, Skarb Państwa mógł stracić na tym procederze ponad 4 miliony złotych. Sprawcy w więzieniu mogą spędzić do 5 lat.
Policjanci z Wydziału d/w z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach zdobyli informacje o pojawiających się w sprzedaży na Śląsku papierosach marki REGAL. Ostatnia taka informacja dotyczyła targowiska w Bytomiu. Śledczy, rozpracowując tę sprawę ustalili, że w jednym z byłych zakładów przemysłowych w centrum Bytomia działa nielegalna fabryka papierosów.
Zaplanowano działania, które poprzedzone były skrupulatnym rozpoznaniem, skąd i dokąd „lewy” towar był transportowany. Akcja likwidacji przestępczego zakładu przeprowadzona została wczoraj i brali w niej udział policjanci oddziału antyterrorystycznego, którzy weszli do jednej z hal przestrzelając zamki i zawiasy w drzwiach. Wewnątrz zatrzymano 7 obywateli Bułgarii w tym 3 kobiety i jednego Polaka, który był nadzorcą i opiekunem pracowników. Jeden z obcokrajowców, widząc akcję policjantów, próbował ukryć się przed policjantami w stercie kartonów licząc na to, że nie zostanie zauważony.
W hali znajdowała się kompletna, wysokowydajna linia produkcyjna. Stróże prawa przejęli około tonę tytoniu, 170 kartonów wypełnionych filtrami do papierosów, 300 kg odpadów produkcyjnych, 500.000 papierosów przygotowanych do paczkowania, 300 000 szt. papierosów w paczkach. Jak ustalili śledczy, obywatele Bułgarii nie opuszczali budynku. Byli zaopatrywani w potrzebne do życia artykuły przez 34-letniego polskiego nadzorcę. Ponadto w budynku każdy z pracowników miał osobny pokój, wspólną jadalnię i kuchnię oraz świetlicę z 40-calowym telewizorem i DVD.
Według policjantów przygotowanie hali i linii do produkcji mogło kosztować nawet milion złotych. Fabryka na dobę mogła produkować ponad 100.000 papierosów.
W tym samym czasie śląscy policjanci weszli również do magazynu przestępców w Mysłowicach, gdzie przejęli 4 tony krajanki tytoniowej, natomiast w Tychach zabezpieczyli 2 miliony przygotowanych do transportu papierosów. Śledczy oceniają, że przechowywanie towaru w różnych miejscach miało uchronić sprawców przed utratą wszystkiego przy ewentualnej „wpadce”. Najprawdopodobniej „lewe” papierosy docelowo miały trafić na rynki Europy Zachodniej. Szacowane starty Skarbu Państwa to ponad 4 miliony złotych.
Na poczet przyszłych kar zabezpieczono majątek przestępców, m.in. dwa samochody dostawcze warte około 80 000 złotych.
Sprawa ma charakter rozwojowy. Planowane są dalsze zatrzymania. Za działanie w zorganizowanej grupie przestępczej podejrzanym grozi nawet 5-letni pobyt w więzieniu.
(KWP w Katowicach / mw)