Zatrzymano dwie osoby podejrzewane w sprawie śmierci biznesmena
Biuro Spraw Wewnętrznych oraz stołeczni policjanci na podstawie ustaleń prowadzonego śledztwa przez Prokuraturę zatrzymali dwie osoby mogące mieć związek ze śmiercią biznesmena. Jednym z zatrzymanych jest funkcjonariusz z Warszawy.
Policjanci z Wydziału Terroru Kryminalnego i Zabójstw wspólnie z Prokuraturą od kilku dni pracowali nad zabójstwem jednego z biznesmenów. Na początku lutego br. policjanci w Ciechanowie otrzymali zgłoszenie o zaginięciu 52-letniego mężczyzny. Według ustaleń policjantów z Legionowa był on widziany po raz ostatni w ich okolicy. Dlatego sprawę przejęli funkcjonariusze w Legionowie. Od razu zaczęto sprawdzać adresy oraz powiązania zaginionego mężczyzny.
16 marca br. pod Legionowem na teren prywatnej posesji pies przyniósł ludzką rękę. Właściciele zgłosili to natychmiast policji. Funkcjonariusze zabezpieczyli cześć ciała i przeprowadzili oględziny miejsca jej ujawnienia. Przeszukano również okolicę. Stwierdzono, że ręka pochodzi od mężczyzny w wieku ok. 45 lat. Sprawdzono linie papilarne, które jednak nie figurowały w policyjnych kartotekach.
18 marca br. w lesie pod Legionowem odnaleziono pofragmentowane części ludzkiego ciała, które były w dużym stopniu spalone. Okazało się, że ciało należy do mężczyzny którego poszukiwano od lutego.
Od tego momentu do sprawy włączyli się policjanci z Wydziału Terroru Kryminalnego i Zabójstw Komendy Stołecznej Policji. Intensywne czynności operacyjno-śledcze prowadzone przez nich praktycznie 24 godziny na dobę jeszcze na początku tego tygodnia ukierunkowały na osobę podejrzewaną oraz świadków tej tragedii. Okazało się, że w zabójstwo może być zamieszany warszawski funkcjonariusz. Od razu powiadomiono Komendanta Stołecznego Policji, który natychmiast poinformował Biuro Spraw Wewnętrznych KGP.
Komendant Stołeczny Policji na podstawie przedstawionych dowodów podjął niezwłoczną decyzję o zawieszeniu funkcjonariusza oraz wszczęciu postępowania dyscyplinarnego.
Dalsze czynności były prowadzone pod nadzorem Prokuratury oraz Biura Spraw Wewnętrznych KGP. W tym czasie odnaleziono również samochód należący do nieżyjącego mężczyzny. Na podstawie analizy oraz własnych ustaleń wyszło na jaw, że ostatnią osobą, która widziała biznesmena jest prawdopodobnie warszawski funkcjonariusz. Potwierdzono również kontakty osobiste funkcjonariusza z biznesmenem oraz powiązania finansowe.
Kolejne sprawdzenia uprawdopodobniły udział 42-letniego funkcjonariusza w zabójstwie. Policjanci z Wydziału Terroru Kryminalnego i Zabójstw KSP zatrzymali 41-letniego Piotra M., który mógł pomagać funkcjonariuszowi. Ponadto ustalili świadków mogących mieć związek z zabójstwem. Zostali oni przewiezieni na komendę, gdzie ich przesłuchano. W ten sposób uzyskano kolejne potwierdzenia i materiał dowodowy mogący przypuszczać, że za sprawą stoi warszawski funkcjonariusz.
Na podstawie materiałów procesowych dzisiaj Biuro spraw Wewnętrznych zatrzymało 42-letniego funkcjonariusza.
(Źródło: KSP/pb)