Zaatakowali interweniujących policjantów, są aresztowani
Dwaj rzeszowianie zaatakowali policjantów, którzy interweniowali wobec grupy chuliganów. Teraz odpowiedzą za znieważenie i czynną napaść na funkcjonariuszy Policji. Grozi im za to do 10 lat pozbawienia wolności. Sąd zdecydował, że najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie.
W czwartek około godz. 18 policyjny patrol został poproszony o pomoc. Mieszkańcy skarżyli się na grupę młodych osób, które przesiadują przed wejściem do bloku, głośno się zachowują i zaczepiają przechodniów. Mężczyźni prawdopodobnie spożywali też alkohol. Policjanci podjęli interwencję. Gdy jeden z mężczyzn odmówił podania swej tożsamości, wtedy funkcjonariusze zdecydowali o przewiezieniu go do komisariatu. Tam chcieli potwierdzić jego dane. Młody człowiek zachowywał się agresywnie, wyzywał policjantów i próbował uciec. Gdy policjanci doprowadzali go do radiowozu, dwóch jego kolegów rzuciło się z pięściami na funkcjonariuszy. Próbowali uwolnić towarzysza. Nie reagowali na polecenia policjantów, więc użyto wobec nich siły fizycznej i pałki służbowej. Zostali obezwładnieni, założono im kajdanki. Dwaj najbardziej agresywni młodzi ludzie zostali zatrzymani.
Śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa w Rzeszowie. Dwaj rzeszowianie usłyszeli zarzuty czynnej napaści na policjantów oraz ich znieważenia. Grozi im za to do 10 lat pozbawienia wolności. Jeden z nich odpowie też za uszkodzenie radiowozu.
Z uwagi na zagrożenie surową karą oraz obawiając się, że podejrzani mogą utrudniać postępowanie, na wniosek Policji i prokuratury, sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu obu podejrzanych. Najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie.
Od 22 marca ochrona prawna funkcjonariuszy publicznych, którzy z racji pełnionych obowiązków są w największym stopniu narażeni na niebezpieczeństwo osobiste, uległa wzmocnieniu.
(KWP w Rzeszowie / ms)