Odpowiedzą za rozboje na studentach
Lubelscy kryminalni zatrzymali trzech sprawców rozboju. Mężczyźni na ulicy pobili 23-latka, zabierając mu portfel, telefon komórkowy i zegarek. W chwili gdy zobaczyli w portfelu kartę bankomatową, zażądali padania pin-u. Student początkowo nie chciał go podać, ale po kolejnych razach ujawnił prawidłowy kod. Kryminalni ustalili, że zaledwie godzinę wcześniej sprawcy napadli innego studenta, zabierając mu pieniądze i telefon. Napastnicy bili i kopali ofiary po całym ciele. Za przestępstwo rozboju grozi do 12 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło 16 kwietna przy ul. Zakole około godziny 1 w nocy. Do idącego 23-letniego studenta podeszło 3 mężczyzn, żądając pieniędzy. Gdy usłyszeli odmowę, przewrócili swoją ofiarę i zaczęli kopać po całym cieli. Sprawcy zabrali mu portfel, dokumenty, telefon komórkowy, a nawet zegarek. W chwili gdy zobaczyli w portfelu kartę bankomatową, zażądali padania pin-u. Student początkowo nie chciał go podać, ale po kolejnych razach ujawnił prawidłowy kod. Jeden z napastników został przy nim, a dwaj pozostali poszli do bankomatu. Dopiero gdy udało im się wypłacić 250 zł, zostawili pobitego w spokoju. Poszkodowany trafił do szpitala. Podczas rozmowy z policjantami nie był w stanie podać rysopisów sprawców.
Sprawą zajęli się kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. Po kilku intensywnych czynnościach udało im się wytypować sprawców. Wczoraj i dzisiaj doszło do zatrzymań. Okazali się nimi mieszkańcy Lublina w wieku 21, 23 i 32 lat. Mężczyźni przyznali się do winy. Policjanci odzyskali dokumenty i telefon komórkowy.
Podczas prowadzonych czynności wyszło na jaw, że sprawcy tej samej nocy napadli również innego studenta. Ich ofiarą padł 19-latek na ul. Konopnickiej. Napastnicy zabrali mu portfel oraz telefon komórkowy. Sprawami rozbojów zajmują się mundurowi z I i IV komisariatu Policji.
Dziś wszyscy trafią do prokuratury. Za to przestępstwo grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Lublinie / mg)