Wpadli z narkotykami i dopalaczami
Policjanci z Łodzi zatrzymali dwóch mężczyzn mających związek z uprawą konopi indyjskich, posiadaniem narkotyków i handlem środkami odurzającymi. Podczas przeszukania użytkowanego przez nich mieszkania zabezpieczono ponad 800 sztuk różnych dopalaczy. Funkcjonariusze ustalają pochodzenie tych środków i ich odbiorców.
Kryminalni z komendy wojewódzkiej zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej, bazując na własnych ustaleniach, zlokalizowali na przystanku przy ulicy Łagiewnickiej w Łodzi podejrzewanego 24-latka. W jego sportowej torbie znaleźli dwie dilerki z białym proszkiem. Mężczyzna, nie kryjąc zdenerwowania, nie potrafił wyjaśnić tej sytuacji ani też jednoznacznie podać adresu miejsca zamieszkania. Funkcjonariusze ustalili adres zameldowania a także faktyczne miejsce pobytu podejrzewanego o posiadanie narkotyków.
W zajmowanym ostatnio przez mężczyznę lokalu funkcjonariusze zastali jego 26-letniego brata. Podczas przeszukania policjanci zabezpieczyli m.in. ponad 800 sztuk tzw. dopalaczy pochodzących najprawdopodobniej z przestępstwa, dilerki z marihuaną, fajki wodne i wagi elektroniczne. Funkcjonariusze ustalili także, że duet zorganizował w jednym z mieszkań przy ul. Jana w Łodzi uprawę konopi indyjskich. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, na rozwinięcie tego przestępczego procederu zaciągnęli kredyt. W specjalnie przystosowanym pokoju zabezpieczono 40 sadzonek tej odurzającej rośliny, z których można było uzyskać około 900 gramów suszu. Podejrzewani zapewnili nawozy, odpowiednie naświetlenie, wentylatory i nawilżacze, wszystko po to by sadzonki szybciej rosły. Wszystko zostało zarekwirowane.
Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii dotyczące uprawy konopi, za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Starszy z rodzeństwa dodatkowo usłyszał zarzut posiadania i handlu narkotykami, za co grozi do 8 lat więzienia. Z zebranego materiału dowodowego wynika, iż w okresie od stycznia do maja 2011 wprowadził do obrotu co najmniej 200 gramów środków odurzających wartości blisko 4,5 tysiąca złotych. Decyzją prokuratury został oddany pod dozór policyjny. Sprawa jest rozwojowa.
(KWP w Łodzi/js)