Zatrzymani za kradzieże
Policjanci rozpracowali grupę przestępczą trudniąca się kradzieżami na terenie północno-zachodniej części województwa warmińsko-mazurskiego. Czterech podejrzanych, którzy dziś usłyszą decyzję sądu dotyczącą ich aresztowania, mają zarzuty dotyczące około 20 kradzieży paliwa. W wyniku m.in. przesłuchań, wizji lokalnych policjanci zebrali materiał dowodowy wskazujący, że członkowie grupy mieli także ukraść kilkanaście ciągników rolniczych i przyczep. Zarzuty, które teraz usłyszeli od prokuratora, mogą skutkować karą nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Sprawa nabrała tempa 6 czerwca. Wtedy to policjanci kryminalni z Morąga, pracując nad sprawą kradzieży paliw, zatrzymali Przemysława K. podejrzanego o próbę bądź kradzież nawet kilkuset litrów paliwa. 27-latek wpadł, gdy chciał zgłosić fikcyjną kradzież samochodu. Mężczyzna wcześniej porzucił auto w okolicach Małdyt, na terenie budowy odcinaka krajowej „siódemki, blisko miejsca, z którego próbował ukraść kilkadziesiąt litrów paliwa. Żeby uniknąć podejrzeń, sprawca wczoraj postanowił zgłosić policjantom kradzież swojego samochodu. Oficer dyżurny, rozmawiając z rzekomym pokrzywdzonym, przez telefon zachęcił go do przyjścia do komisariatu i złożenia zeznań, a sam już wiedział, że tak naprawdę ma do czynienia z podejrzanym.
Wersja opowiedziana przez 27-latka zdecydowanie różniła się od tego, co ustalili policjanci. W końcu Przemysław K. przyznał się nie tylko do tej kradzieży. Podejrzany trafił do policyjnego aresztu. W trakcie dalszych czynności, podczas przeszukania w mieszkaniu zatrzymanego policyjny technik kryminalistyki zauważył buta, którego ślad zabezpieczono na miejscu kilku kradzieży. Dlatego funkcjonariusze sprawdzali, czy mieszkaniec powiatu ostródzkiego działał gdzie indziej i czy nie miał wspólników. Szybko potwierdziły się przeczucia policjantów.
W sumie policjanci ustalili, że 27-latek włamał się lub usiłował włamać do około 20 pojazdów zaparkowanych na terenie gminy Małdyty, Zalewo, Miłomłyn i Pasłęk. Za każdym razem jego celem było paliwo, które później sprzedawał. Właściciele ciężarówek już wycenili straty na kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Policjanci, wykonując kolejne czynności procesowe, ustalili, kim byli wspólnicy podejrzanego. To między innymi "Dziadek" i "Wnuczek". 7 czerwca 52-letni Edward P. i 19-letni Tomasz K. mieszkańcy powiatu elbląskiego zostali zatrzymani. Mężczyźni, którzy w rzeczywistości nie są spokrewnieni, byli kompletnie zaskoczeni wiedzą policjantów. W sumie wcześniej karani podejrzani też mają na koncie około 20 kradzieży paliwa.
Kolejny dzień pracy policjantów z Morąga wskazał na kolejny obszar działania grupy przestępczej. To kradzieże ciągników rolniczych i przyczep. Pierwszy z podejrzanych – Przemysław K. przyznał się do udziału w 11 takich przestępstwach. Jak ustalili kryminalni, jego wspólnikiem był mężczyzna o pseudonimie Rudy. Był to Piotr L. mieszkaniec powiatu ostródzkiego. Wczoraj mężczyzna został zatrzymany.
Policjanci już wiedzą, że skradzione maszyny sprawcy sprzedawali na części. W dalszym ciągu szacowane są straty, które spowodowali sprawcy.
Po przedstawieniu podejrzanym zarzutów, prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o ich tymczasowe aresztowanie. Dziś ma zapaść decyzja w tej sprawie. Za kradzieże i włamania podejrzanym grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Policjanci nadal pracują przy tej sprawie. Ustalają paserów i miejsca, do których miały trafić skradzione ciągniki.
(KWP w Olsztynie / mg)