Policjanci uratowali życie tonącemu mężczyźnie
Sierżanci Andrzej Kołodziej i Sławomir Raczkowski z bartoszyckiej komendy Policji bez zastanowienia wskoczyli do miejskiego jeziorka, żeby uratować mężczyznę, który wskoczył do wody. Policjanci wydobyli go z wody i reanimowali do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego. Mężczyzna walczy teraz o życie na oddziale intensywnej opieki medycznej w bartoszyckim szpitalu.
Wczoraj około godziny 19.00 przechodzień w pobliżu jednego z jeziorek miejskich zauważył mężczyznę, który rozbierał się nad brzegiem, szykując się najwyraźniej do pływania. Z relacji zgłaszającego sygnał Policji wynikało, że mężczyzna ten mógł być pod wpływem alkoholu. Po trzech minutach na miejscu pojawili się sierż. Andrzej Kołodziej i sierż. Sławomir Raczkowski. Zgłaszający przechodzień poinformował funkcjonariuszy, że mężczyzna, który wcześniej planował kąpiel wskoczył do jeziorka około minuty przed ich przyjazdem i zniknął pod lustrem wody. Sierżant Andrzej Kołodziej bez zastanowienia zdjął mundur i zanurkował. Kilkanaście metrów od brzegu policjant natknął się na ciało mężczyzny leżące na zamulonym dnie. Funkcjonariusz próbował wyjąć pokrzywdzonego, ale nie było to możliwe. Stojący na brzegu sierżant Raczkowski wszedł do wody i rzucił kapok koledze. Tamten chwycił się kamizelki, po czym objął nogami tonącego mężczyznę i wyciągnął go nad brzeg.
Policjanci prowadzili resuscytacje i przywrócili czynności życiowe poszkodowanego. Oddychający, ale nieprzytomny mężczyzna został przekazany załodze pogotowia ratunkowego, która przewiozła go na oddział intensywnej opieki medycznej bartoszyckiego szpitala.
Policjanci ustalają wiek, dane personalne pokrzywdzonego oraz powód, dla którego wszedł on do wody w miejscu nie przeznaczonym do pływania.
(KWP w Olsztynie/js)
