Interweniowali po służbie
W ostatnich dniach w przypadku dwóch poważnych przestępstw sprawców zatrzymywali policjanci będący po służbie. W Unieściu w niedzielne popołudnie starszą panią napadł młody chłopak, który zabrał jej torebkę. Interwencję w tej sprawie jako pierwsi podjęli policjanci, którzy spędzali w Unieściu wolny dzień. Zatrzymali 20-letniego napastnika. Także w ubiegły weekend w Szczecinie funkcjonariusze z Oddziału Prewencji Policji, wracając do domów, skutecznie zareagowali na łamanie prawa. Zatrzymali dwóch mężczyzn na gorącym uczynku włamania do auta.
Wspomniane zatrzymania to kolejny przykład na to, że policjanci nie pracują tylko w czasie wyznaczonym grafikiem służby. Na ich pomoc i zaangażowanie można liczyć zawsze. Przekonała się o tym 77-letnia turystka. Kobieta w niedzielne popołudnie spacerowała w pobliżu przystani w Unieściu. W pewnej chwili została zaatakowana. Sprawca, podchodząc od tyłu, uderzył ją, w wyniku czego upadła. Wtedy napastnik wyrwał jej torebkę, w której miała pieniądze oraz inne drobiazgi, i uciekł. Gdy starszej pani udało się wstać, podeszła do przechodzących w pobliżu młodych mężczyzn. Ci okazali się policjantami, którzy spędzają w Unieściu czas wolny. Jeden z nich na co dzień służy w Komendzie Miejskiej Policji w Koszalinie, drugi w komisariacie w Bornem Sulinowie. Obaj od razu pobiegli we wskazanym przez pokrzywdzoną kierunku, w którym miał uciekać sprawca. Po niedługim czasie zatrzymali napastnika, który zdążył już pozbyć się torebki, wyrzucając ją w pobliskie zarośla. Natomiast zabrane kobiecie pieniądze schował do kieszeni spodni, więc pokrzywdzona odzyskała gotówkę.
Po zatrzymaniu policjanci przekazali zatrzymanego 20-latka swoim kolegom, którzy - powiadomieni o zdarzeniu - skierowani zostali do Unieścia przez dyżurnego. Tam mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a dziś stanie przed obliczem prokuratora, gdzie usłyszy najprawdopodobniej zarzut rozboju. Przestępstwo to zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 12. Policjanci z Komisariatu I w Koszalinie będą wnioskowali o zastosowanie wobec 20-latka tymczasowego aresztu.
Z kolei w Szczecinie z soboty na niedzielę dwaj policjanci z oddziału prewencji policji wracali do domów. W pewnym momencie, będąc przy ul. Kapitańskiej, ich uwagę zwrócił mężczyzna w kapturze na głowie obserwujący teren i dający znaki do innego mężczyzny siedzącego wewnątrz zaparkowanego opla astry. Nagle ten wyskoczył z pojazdu i obaj zaczęli uciekać. Policjanci słusznie podejrzewali, że doszło do włamania. Szybko zatrzymali pierwszego z uciekających, w międzyczasie przez telefon komórkowy powiadomili mundurowych pełniących służbę na terenie Niebuszewa i krótko później złapany został drugi. Okazało się, że obaj zatrzymani byli już wcześniej karani. Policjanci zapowiadają wniosek o ich tymczasowe aresztowanie.
(KWP w Szczecinie / kl)