Nieletni podpalacze
Policjanci zatrzymali dwóch nieletnich mających związek z pożarem zabytkowego młyna w Rawie Mazowieckiej. Straty wstępnie oszacowano na milion złotych. Ewakuowano kilkunastu mieszkańców przyległego budynku mieszkalnego.
20 czerwca przed północą rawska policja została zaalarmowana o pożarze starego młyna przy ulicy Słowackiego. Cały obiekt był już zajęty ogniem. Na miejscu działało kilka jednostek państwowej i ochotniczej straży pożarnej. Młyn stanowił swego rodzaju magazyn, w którym właściciel przechowywał m.in. różnego rodzaju materiały budowlane.
Funkcjonariusze ewakuowali 12 osób z przylegającego budynku mieszkalnego. Na szczęście nikt z lokatorów nie odniósł obrażeń. Władze miasta zorganizowały posiłki i zapewniły miejsca noclegowe. Zachodziła również konieczność wstrzymania w pobliżu ruchu drogowego, w co zaangażowali się rawscy mundurowi.
Bezpośrednio po zakończeniu pewnego etapu akcji gaśniczej w działania włączyli się śledczy z miejscowej komendy policji. Wstępne opinie wskazywały na podpalenie. Dzięki informacjom przekazanym przez świadków i doskonałemu rozpoznaniu środowiska nieletnich wchodzących w konflikt z prawem policjanci wytypowali dwóch podejrzewanych. Niezwłocznie zatrzymany został 14-latek i jego o rok młodszy kolega. Z udziałem starszego z nich przeprowadzono wizje lokalną, która potwierdziła bezpośredni związek nastolatka z podpaleniem. Mimo młodego wieku w przeszłości był już notowany m.in. za podpalenia.
Za spowodowanie pożaru zagrażającego życiu, zdrowiu lub mieniu w wielkich rozmiarach grozi do 10 lat pozbawienia wolności. W przypadku nieletnich sprawców decyzje podejmuje sąd rodzinny, który może orzec środki wychowawczo-poprawcze.
(KWP w Łodzi / kl)