Seryjni włamywacze w areszcie
Na 3 miesiące do aresztu trafili dwaj mężczyźni, którzy podejrzani są o liczne włamania i kradzieże. Na podstawie zgromadzonych przez śledczych dowodów usłyszeli 12 zarzutów. Kradli wszystko co wpadło im w ręce - alkohol, biżuterię, sprzęty elektroniczne. Policjanci odzyskali część skradzionych rzeczy.
W minioną sobotę dyżurny komisariatu Toruń Śródmieście otrzymał od mieszkańców bloków przy ul. Fałata informację o dwóch podejrzanych mężczyznach. Z relacji świadków wynikało, że mogą to być włamywacze. Policjanci, którzy pojechali na miejsce, podczas patrolowania okolicy, zauważyli opisane osoby. Mężczyźni na widok mundurowych zaczęli uciekać. W pewnym momencie jeden z nich wyrzucił jakiś przedmiot. Po krótkim pościgu obaj zostali zatrzymani. Szybko potwierdziły się przypuszczenia mieszkańców. Okazało się bowiem, że do jednego z mieszkań rzeczywiście ktoś się włamał, a przedmiot, którego pozbył się jeden z mężczyzn to łom. Obaj zatrzymani (50 l. i 20 l.) trafili do policyjnego aresztu.
Policjanci ustalili, że to nie jedyne przestępstwo na koncie zatrzymanych. Jak wynika ze zgromadzonych do sprawy materiałów, obaj działali na terenie toruńskiego Śródmieścia od blisko 3 miesięcy. Przez ten czas udało im się włamać do 7 mieszkań skąd skradli m.in. laptopy, telewizory, telefony komórkowe, biżuterię, a nawet alkohol. Policjanci udowodnili im, że usiłowali się włamać także do 5 innych. Ostatecznie śledczy przedstawili sprawcom 12 zarzutów. Wczoraj decyzją sądu obaj mężczyźni trafili tymczasowo na 3 miesiące do aresztu.
Funkcjonariusze odzyskali część skradzionych przedmiotów oraz biżuterię wartą szacunkowo 10 000zł.
(KWP w Bydgoszczy/js)