Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Uwaga na oszustów!

Data publikacji 29.06.2011

Policjanci z Ostródy i Olsztyna pracują nad ustaleniem tożsamości i zatrzymaniem sprawców oszustw. W pierwszym przypadku w Stębarku trzech mężczyzn podających się za robotników zaproponowało kobiecie sprzedaż 200 litrów paliwa. Oferta była korzystna finansowo. Jednak, kiedy mąż klientki otworzył dwustulitrową beczkę z rzekomym paliwem, okazało się, że zamiast paliwa była tam po prostu woda. Natomiast w Olsztynie dały o sobie znać oszustki podające się za mające kłopoty zdrowotne i finansowe córki.

Wczoraj do mieszkanki Stębarka zgłosili się trzej mężczyźni, wyglądający jak pracownicy budowlani ( byli ubrani w pomarańczowe kamizelki), którzy w dostawczym, zielonym samochodzie mieli beczki. Mężczyźni ci zaoferowali kobiecie sprzedaż 200 litrów paliwa. Cena oleju był atrakcyjna. Ostatecznie kobieta za 700 zł kupiła jedną beczkę. Kiedy jej mąż otworzył bańkę okazało się, że zamiast 200 litów paliwa, było tam 200 litrów, ale zwykłej wody.

Policjanci apelują o to, aby nie kupować paliwa z nieznanego źródła . Oprócz tego, że możemy zostać oszukani, to jeszcze ewentualny towar może pochodzić z kradzieży i, kupując go, narażamy się na odpowiedzialność karną za pasterstwo.

***

W Olsztynie pojawiły się oszustki podające się za córki mające kłopoty zdrowotne i finansowe. W dwóch przypadkach oszustka twierdziła, że jest chora i potrzebuje 20 tys. na leczenie. Jednak mieszkańcy Olsztyna nie dali się oszukać. Nie rozpoznali głosu córki - w jednym przypadku mężczyzna przekazał słuchawkę żonie, która zaczęła wypytywać rzekome dziecko o stan zdrowia, wizytę u lekarza. Oszustka przygwożdżana pytaniami, rozłączyła się. Dzięki czujności mieszkańcy miasta nie stracili pieniędzy. Przekazali także informację o metodzie działania przestępców Policji.

Kolejna sprawa to oszustwo, w wyniku którego mieszkaniec  Olsztyna stracił 15 tysięcy złotych. Zadzwoniła do niego "synowa" pilnie potrzebująca pieniędzy. Chodziło o spłatę odsetek kredytu. Po telefonie synowej, do pokrzywdzonego zadzwoniła kobieta podająca się za pracownicę banku. Chwilę później kobieta przyszła do domu 91-latka i odebrała 15 tysięcy złotych. Dopiero po przekazaniu gotówki, starszy pan skontaktował się z synową i dowiedział się, że został oszukany.

Policjanci szukają podejrzanych. Przestrzegają jednoczesnie przed zbytnią ufnością w kontaktach, szczególnie telefonicznych, z obcymi.

(KWP w Olsztynie / kl)

Powrót na górę strony