Rozbili zorganizowaną grupę przestępczą
Policjanci z Centralnego Biura Śledczego zatrzymali w sumie 11 osób, które przewijały się w aktach śledztwa dotyczącego grupy dokonującej przestępstw kryminalno-narkotykowych. Na koncie zatrzymanych znalazły się między innymi rozboje, wymuszenia rozbójnicze, znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem. W trakcie przeszukań policjanci zabezpieczyli pół kilograma narkotyków. Siedmiu podejrzanych zostało już tymczasowo aresztowanych, jeden z mężczyzn otrzymał dozór policji. Grozi im kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności.
Śledztwo przeciwko członkom zorganizowanej grupy przestępczej prowadzi prokurator Prokuratury Rejonowej w Bartoszycach wspólnie z policjantami Centralnego Biura Śledczego i kryminalnymi z Bartoszyc. Dotyczy ono przestępców trudniących się przemytem i wprowadzaniem do obrotu znacznych ilości narkotyków. Na koncie zatrzymanych znalazły się również rozboje, wymuszenia rozbójnicze, znęcania się ze szczególnym okrucieństwem.
Funkcjonariusze uderzyli w kilka miejsc na terenie powiatu bartoszyckiego. W efekcie, po wcześniejszej obserwacji, na ulicach i w mieszkaniach w Sępopolu, Dzietrzychowie i Bartoszycach, policjanci zatrzymali w sumie 11 osób w wieku od 20 do 29 lat. Wszyscy byli kompletnie zaskoczeni działaniami policjantów i nie stawiali oporu.
Początkowo zarzuty założenia i kierowania zorganizowaną grupą przestępczą otrzymał 21-letni Mateusz S. Członkowie grupy, Marcin. P, Daniel W., Dawid Ł., Tomasz Ł., otrzymali zarzuty za przemyt i obrót zabronionymi substancjami.
W kwietniu funkcjonariusze realizowali kolejne czynności, które skutkowały dalszymi zatrzymaniami. Wówczas zarzuty usłyszeli dwaj mężczyźni: mieszkaniec Korsz Robert B. - za udział w grupie przestępczej i przemyt oraz Dawid D. , który miał działać jako kurier narkotykowy.
Obecnie doszło do zatrzymania Tomasza I. Jemu również prokurator przedstawił zarzuty udziału w grupie przestępczej i wprowadzania do obrotu marihuany.
W wyniku przeszukań mieszkań i budynków gospodarczych policjanci zabezpieczyli około pół kilograma narkotyków. Jak wynika z materiału dowodowego zebranego przez śledczych, środki odurzające były przywożone z Holandii i trafiały na rynek w powiecie bartoszyckim.
Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego twierdzą, że sprawa jest rozwojowa i nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
(KWP w Olsztynie / mg)