Lekarz i woda wzbogacona duchowo
Kilkadziesiąt opakowań nielegalnych leków zabezpieczyli funkcjonariusze z sekcji do walki z przestępczością gospodarczą z Mokotowa. Medykamenty sprzedawał osobom odwiedzającym jego gabinet lekarski 47-letni Wojciech G. Wśród zabezpieczonych leków i preparatów znajdowały się m.in. buteleczki z "Wodą wzbogaconą o energię duchową".
Dokładnie o 11:00 kilku mokotowskich funkcjonariuszy zajmujących się przestępczością gospodarczą razem ze specjalistami Mazowieckiego Wojewódzkiego Inspektoratu Farmaceutycznego weszli do gabinetu lekarskiego przy ulicy Karwińskiej. Policjanci mieli informacje, że w gabinecie oferowane są pacjentom leki i preparaty niewiadomego pochodzenia. Kontrola potwierdziła te wiadomości.
Na miejscu zastano prowadzącego gabinet lekarza Wojciecha G. (47 lat) i dwójkę pracowników. Specjaliści z Inspektoratu Farmaceutycznego dokładnie sprawdzili wszystkie medykamenty znajdujące się w gabinecie. Większość z nich stanowiły suplementy diety i lekarstwa sprowadzone zza granicy. Nie posiadały one polskojęzycznych ulotek informacyjnych. Brakowało również informacji o dopuszczeniu tych produktów do sprzedaży na terenie Polski. Specjaliści stwierdzili, że znalezione medykamenty nie figurują w posiadanych przez nich rejestrach leków, a handel nimi w gabinecie lekarskim nie powinien mieć miejsca.
Ustawa Prawo Farmaceutyczne nie zezwala na wprowadzanie do obrotu środków farmaceutycznych niewiadomego pochodzenia. Policjanci zabezpieczyli znalezione leki i preparaty. Wśród nich znajdowało się kilka buteleczek z płynem, oznaczonych na etykiecie napisem "Woda wzbogacona o energię duchową".
Specjaliści podkreślili, że handel lekami nie powinien mieć miejsca w żadnym gabinecie lekarskim. Lekarz powinien jedynie wypisać niezbędne recepty, a pacjent zaopatrzyć się w leki w aptece lub punkcie aptecznym. Sprawa jest w toku.