Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Śpiewający policjanci

Data publikacji 15.07.2011

Powszechnie wiadomo, że policjanci dbają o nasze bezpieczeństwo. Nie każdy jednak wie, co funkcjonariusze i cywilni pracownicy Policji robią po służbie. Są tacy, którzy dwa razy w tygodniu spotykają się… aby śpiewać! Efekty prób Chóru Komendy Stołecznej Policji można podziwiać przez cały rok, m.in. podczas świąt narodowych, obchodów świąt policyjnych oraz innych imprez w kraju.

Chór z Warszawy jest najmłodszym chórem policyjnym w Polsce – oprócz niego działają jeszcze chóry w Białymstoku i Poznaniu. W ciągu niespełna sześciu lat istnienia formacji mundurowi śpiewacy koncertowali w całej Polsce oraz poza jej granicami. Uświetniali m.in. takie wydarzenia, jak: święta policyjne, uroczyste msze święte oraz koncerty – okazjonalne, świąteczne, patriotyczne i te dla dzieci.

Ze względu na różnorodny charakter występów zespołu, repertuar chórzystów jest bardzo zróżnicowany. Znajdują się w nim nie tylko pieśni religijne i patriotyczne, ale także utwory rozrywkowe. O tym, co zaśpiewa chór, decyduje nie tylko dyplomowany dyrygent, Sylwia Krzywda, ale też wszyscy śpiewający. Liczba członków nie jest stała. Ze względu na obowiązki wynikające ze służby, nie zawsze próby odbywają się w pełnym składzie. Mimo to, gdy nadchodzi dzień koncertu, chórzyści wykazują się pełną gotowością.

Podczas oficjalnych występów śpiewający - nawet pracownicy cywilni - ubrani są w mundury. Gdy nadchodzi czas na część rozrywkową, policyjne stroje zamieniane są na specjalnie przygotowane kostiumy, a chórzyści używają samodzielnie wykonanych rekwizytów. Afrykańskimi rytmami, w wakacyjnych strojach, poruszają publikę, natomiast piosenkę „Lollipop” wykonują z wielkimi, kolorowymi lizakami wyciętymi z kartonu. To wszystko na scenie, a co dzieje się za kulisami? Trema, emocje i radość. Jak podkreśla Agnieszka Hamelusz z Zespołu Prasowego KSP, członkini policyjnego chóru, dobrym pomysłem byłoby wejście za scenę z kamerą i nagranie tego, czego nie da się opisać słowami.

Co robi zespół po koncercie? Śpiewa dalej! Bez publiczności, bez mundurów, z gitarą i niewyczerpaną energią. Sześciu członków gra na „wiośle”, reszta pisze teksty do znanych melodii, a wszystko to w rodzinnej i ciepłej atmosferze. Klimat panujący podczas wyjazdów, koncertów i prób tworzą ludzie. Chór KSP nie jest tylko najmłodszy stażem, ale także może pochwalić się najmłodszymi członkami. Średnia wieku w zespole wynosi bowiem 32 lata.

Pracować na sukcesy chóru może każdy pracownik Policji. Nie ważne, czy jest to funkcjonariusz, czy osoba cywilna. Na przesłuchaniu wszyscy są równi. Wystarczy przyjść do Pałacu Mostowskich i udowodnić, że ma się trochę słuchu i wyczucia rytmu. Do tej pory nikt, kto spróbował swoich sił, nie został odesłany do domu. Może warto więc przestać śpiewać pod prysznicem czy w samochodzie i dołączyć do Chóru KSP?

Karolina Papuć

Powrót na górę strony