Zatrzymano podejrzanego o podwójne zabójstwo
Łódzcy policjanci ze specjalnej grupy operacyjno-dochodzeniowej zatrzymali 40-letniego mężczyznę, któremu prokuratura przedstawiła zarzuty podwójnego zabójstwa a sąd tymczasowo aresztował na najbliższe trzy miesiące. Sprawcą tego wyjątkowo brutalnego przestępstwa okazał się brat jednej z ofiar i jednocześnie syn drugiej.
11 lipca około południa łódzka policja została zaalarmowana o ujawnieniu w jednym z mieszkań przy ulicy Armii Krajowej w Łodzi ciał dwóch kobiet: 62-letniej matki i 37-letniej córki. Syn starszej z ofiar zaniepokoił się brakiem kontaktu z matką i siostrą oraz ich nieobecnością w domu w niedzielę, gdzie mieli się spotkać. Dodatkowo pracodawca matki, poinformował go, iż nie pojawiła się ona w poniedziałek w sklepie. Wtedy mężczyzna pojechał do mieszkania przy Armii Krajowej. Dysponując kluczami, wszedł do środka, gdzie ujawnił zwłoki najbliższych członków rodziny.
Kobiety zginęły od ciosów zadanych tępym narzędziem. W pokojach panował nieporządek wskazujący na plądrowanie i motyw rabunkowy. Zginęło kilka przedmiotów. Jak wykazał biegły medyk sądowy, do zgonu doszło najprawdopodobniej w godzinach wieczornych w piątek 8 lipca.
Komendant Wojewódzki Policji w Łodzi niezwłocznie powołał specjalną grupę operacyjno- dochodzeniową współdziałającą na bieżąco z Prokuraturą Rejonową Łódź–Polesie. Funkcjonariusze nad rozwikłaniem tej zagadkowej zbrodni pracowali po kilkanaście godzin dziennie. Sprawa - z uwagi na środowisko prawnicze, z którego wywodziła się jedna z ofiar, oraz utracone przedmioty z różnego rodzaju danymi - ukierunkowana była na kilka wątków. Ostatnie dni śledztwa okazały się wyjątkowo pracowite dla prokuratora i policjantów. Na bazie zebranych informacji, funkcjonariusze 15 lipca zatrzymali 40-letniego brata jednej z ofiar i syna drugiej, jako osobę podejrzewaną o zabicie obu kobiet a następnie upozorowanie napadu rabunkowego. Tłem były najprawdopodobniej problemy finansowe sprawcy.
17-lipca prokuratura przedstawiła mu zarzuty, za które grozi kara dożywotniego więzienia. Sąd podjął decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu.
(KWP w Łodzi/js)