Podejrzewany o podkładanie bomb - w rękach Policji
Policjanci zatrzymali w piątek po południu 38-letniego Rafała K. podejrzewanego o podkładanie bomb w Krakowie. Dowody potwierdzają, że jest to osoba, która od kilku tygodni terroryzowała Kraków. Sprawdzany jest również jego związek z innymi sprawami dotyczącymi m.in. podpaleń i niszczenia mienia począwszy od 2007 r. Zatrzymanie jest efektem pracy zespołu funkcjonariuszy z małopolskiej komendy wojewódzkiej, Komendy Głównej Policji i CBŚ.
Sprawa, którą prowadzili policjanci, była trudna m.in. z uwagi na zachowanie sprawcy - mężczyzna nie zostawiał śladów, jest z pozoru osobą normalną, mieszka samotnie, ma dobrą opinię u sąsiadów. Nic nie wskazywało na to, że jest to człowiek, który dokonuje tego typu przestępstw. W mieszkaniu zatrzymanego znaleziono kolejny, prawdopodobnie przygotowany do użycia ładunek wybuchowy.
Policjanci pracowali praktycznie bez przerwy, zbierając wszystkie informacje, które pozwoliły na zawężenie kręgów osób poszukiwanych – musieli działać szybko, bo istniało ryzyko, że sprawca ponownie podłoży ładunek wybuchowy.
Od kilku tygodni na terenie Krakowa dochodziło do eksplozji ładunków wybuchowych domowej konstrukcji. Najpierw 29 czerwca w rejonie Borku Fałęckiego doszło do dwóch wybuchów, w których trzy osoby zostały ranne. Następnie 14 lipca doszło do eksplozji w jednym z bloków mieszkalnych w Nowej Hucie, ranny został 35-letni mężczyzna. 17 lipca podczas wybuchu kolejnego ładunku ranny został 65-latek.
Małopolski Komendant Wojewódzki Policji wyznaczył nagrodę - 30 tys. zł, za informacje pozwalające ustalić osobę odpowiedzialną za wybuchy. Na podstawie zapisu z kamer monitoringu miejskiego opublikowano też dwa różniące się od siebie portrety pamięciowe sprawcy lub sprawców wybuchu.
PAP / mg
