Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Napadł na kilkanaście banków

Data publikacji 25.07.2011

Policjanci z Wydziału Kryminalnego KWP w Łodzi zatrzymali niemalże na gorącym uczynku mężczyznę podejrzewanego o co najmniej kilkanaście napadów na banki na terenie kilku województw. Zabezpieczono kilka jednostek broni, a także inne akcesoria jakimi posługiwał się przy większości rozbojów. 37-latek przygotowywał się do kolejnego skoku. Grozi mu do 12 lat więzienia. Sąd na wniosek Prokuratury Rejonowej Łódź-Widzew zastosował wobec niego tymczasowy areszt.

Policjanci z Komendy Wojewódzkiej i Miejskiej w Łodzi od roku pracowali nad sprawą powtarzających się napadów na placówki bankowe. Takie zdarzenia miały miejsce głównie w Łodzi choć dwa z postępowań dotyczą także Pabianic i Sieradza. Do pierwszego zdarzenia w przypisywanego temu samemu sprawcy doszło w maju 2010 roku na Osiedlu Widzew. Ostatnie miało miejsce w kwietniu 2011 r. w Pabianicach. Kolejne napady z czerwca i lipca odnotowano na terenie województwa śląskiego, inne w świętokrzyskim i kujawsko-pomorskim.

Sprawca działał zawsze w bardzo podobny sposób. Ubrany w czapkę z daszkiem wchodził do niewielkiej placówki, gdzie nie było ochrony. Podchodził do boksu obsługi klienta, który jest osłonięty przed wzrokiem osób postronnych. Grożąc przedmiotem przypominającym broń palną żądał wydania pieniędzy. Należy podkreślić, że podczas zdarzeń zachowywał się bardzo spokojnie i dyskretnie, nie zwracając na siebie uwagi innych klientów oraz pracowników banku. Poszczególne napady trwały od około 3 do 5 minut. Następnie sprawca chował pieniądze oraz przedmiot przypominający broń palną do kurtki i spokojnym aczkolwiek zdecydowanym krokiem wychodził z banku. Jego łupem padało od 500 złotych do 20.000 złotych. Łącznie w kilkunastu rozbojach straty oszacowano na ponad 170.000 złotych.

Wszystkie osoby pokrzywdzone w powyższych przestępstwach podawały taki sam rysopis sprawcy: wiek około 35 lat, szczupła budowa ciała, około 175 cm wzrostu. Podczas zdarzeń nosił okulary. Zawsze ubrany był w ciemnym, stonowanym kolorze, a elementy garderoby zasłaniały częściowo jego twarz. Często wyposażony był w torby przewieszone na skos przez ramię.

Kryminalni bardzo intensywnie pracowali nad tą sprawą. Mimo publikacji dzięki uprzejmości mediów zapisu monitoringu bankowego i portretów pamięciowych stworzonych w laboratorium kryminalistycznym, a także wyznaczoną nagrodą w wysokości 15.000 złotych za pomoc w ustaleniu tożsamości rozbojarza, nikt nie przekazał istotnych informacji.

Policjanci nie dawali jednak za wygraną. Analizując każdy najmniejszy szczegół wszystkich zdarzeń wyczekali na błąd ze strony sprawcy. Bazując na swoich ustaleniach, wytypowali mieszkającego pod Łodzią 37-latka. Mężczyzna do tej pory nie był notowany co ułatwiało mu przestępczą działalność. Rozwiedziony, z wyższym wykształceniem, oficjalnie utrzymywał się z rolnictwa prowadząc gospodarstwo rolne na terenie powiatu łódzkiego-wschodniego. W związku z podejrzeniami od pewnego czasu pozostawał w bliższym zainteresowaniu kryminalnych z komendy wojewódzkiej w Łodzi, choć od kwietnia swoją działalność przestępczą przeniósł najwyraźniej w inne rejony kraju.

22 lipca, po południu, został zatrzymany w Ostrowie Wielkopolskim, gdzie rozpoznawał jedną z placówek bankowych. W zakupionym przez niego, choć nadal mimo upływu kilku miesięcy nie przerejestrowanym daewoo leganza, zabezpieczono podczas przeszukania charakterystyczną odzież, w tym kurtkę i jedną z czapek z daszkiem, które zakładał na siebie podczas napadów, broń palną Walter, okulary lecznicze i przeciwsłoneczne, a także kartkę z adresami placówek bankowych w miejscowości Ostrów Wielkopolski. Przy nim samym znaleziono magazynek z amunicją.

Jak wynika z ustaleń, kilka dni temu podejrzany wrócił z wczasów w Egipcie, na które wyjechał tuż po napadzie jaki miał miejsce na Śląsku i najwyraźniej chciał dokonać zasilenia finansowego podczas kolejnego skoku na bank. Był kompletnie zaskoczony zatrzymaniem przez policjantów. Już podczas wstępnej rozmowy przygnieciony siłą dowodów przyznał się do przestępczej działalności.

Prokuratura Rejonowa Łódź - Widzew bazując na zebranym do tej pory materiale dowodowym wstępnie przedstawiła mężczyźnie zarzuty 9 przestępstw, w tym nielegalnego posiadania broni palnej i amunicji. Wystąpiła z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie 37-latka. 24 lipca sąd odizolował go za kratami na najbliższe trzy miesiące. W tym czasie weryfikowane będą wszystkie pozostałe zdarzenia, w tym także te z innych województw.

(KWP w Łodzi / mw)

  • "Straszak" zabezpieczony po przeszukaniu w mieszkaniu podejrzanego
  • Walter zabezpieczony przy zatrzymanym
  • Charakterystyczne kurtki, w których mężczyzna dokonywał napadów

Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 8.41 MB)

Powrót na górę strony