Zabezpieczono 9 tys. paczek papierosów bez akcyzy
Wspólna akcja policjantów zwalczających przestępczość gospodarczą i drogówki, zakończyła się zatrzymaniem 51-letniego Zdzisława K.-mieszkańca Terespola, który nielegalnie przewoził 9 tysięcy paczek papierosów bez znaków skarbowych. Mężczyzna usłyszał zarzut ukrywania zabronionych przez prawo towarów i dobrowolnie poddał się karze 30 tys. zł grzywny. Policjanci oszacowali wartość uszczuplonego podatku na ponad 100 tys.zł.
Policjanci z wydziału zajmującego się zwalczaniem nielegalnej kontrabandy sprawdzali informacje o kurierach, którzy wożą bezakcyzowe towary i rozprowadzają je po lokalnych rynkach. Funkcjonariusze wspólnie z drogówką zaplanowali akcję, podczas której kontrolowane miały być podejrzane samochody, jadące w kierunku Warszawy. W tym celu kilka policyjnych radiowozów, zarówno oznakowanych jak i cywilnych, wyruszyło na patrol krajowej dwójki.
Jedna z policyjnych załóg zauważyła podejrzane audi, jadące ulicą Warszawską w Mińsku Mazowieckim. Funkcjonariusze postanowili zaskoczyć mężczyznę, który szukał okazji, żeby wyprzedzić jadące przed nim auta. Policjanci błyskawicznie zablokowali samochód i dali sygnał kierowcy, żeby zjechał na pobocze.
To był strzał w dziesiątkę, wystarczyło otworzyć boczne drzwi, żeby zorientować się co kryje w sobie samochód. Całe auto wyładowane było dziwnymi pakunkami. Kiedy policjanci sprawdzili zawartość podejrzanego bagażu, okazało się, że kryje on tysiące paczek papierosów, pochodzących zza wschodniej granicy. Funkcjonariusze naliczyli w sumie 9 tysięcy paczek papierosów, z których żadna nie była oznaczona polską akcyzą.
Samochód razem z towarem zabezpieczono na policyjnym parkingu. „Kurierem” trefnego towaru okazał się 51-letni Zdzisław K. z Terespola. Mężczyzna trafił do aresztu, a później na przesłuchanie. Funkcjonariusze skontaktowali się ze Służbą Celną, żeby oszacować wartość podatku, jaki straciłby Skarb Państwa, gdyby papierosy trafiły do obiegu. Podatek ten wyniósł ponad 100 tysięcy złotych.
Zdzisławowi K. przedstawiono zarzut nielegalnego przewożenia towarów bez znaków skarbowych. Mężczyzna przyznał się do „tytoniowego procederu” i dobrowolnie poddał karze grzywny, niemałej bo aż 30 tysięcy złotych. Funkcjonariusze zabezpieczyli samochód Zdzisława K. na poczet przyszłych kar. To jeszcze nie koniec policyjnych działań. Policjanci zamierzają dalej iść tropem nielegalnych transportów i już planują następne realizacje.
(KSP / mw)