Zatrzymani po 24 minutach od zgłoszenia
Policjanci zatrzymali po pościgu dwóch mężczyzn podejrzanych o kradzież samochodu. Jeden z nich uciekając, mierzył z broni do policjanta. Funkcjonariusz odruchowo wytrącił mu broń nogą. Zatrzymani odpowiedzą za kradzież z włamaniem, a jeszcze dziś prokurator zdecyduje czy jeden z zatrzymanych odpowie także za czynną napaść na funkcjonariusza publicznego przy użyciu niebezpiecznego narzędzia.
Wczoraj o godz. 22.50 dyżurny chełmskiej komendy otrzymał informację, że na ul. Wiejskiej w Chełmie został skradziony samochód audi 80. Zaraz po tym policjanci z plutonu patrolowego zauważyli na ul. Kolejowej poszukiwany pojazd. Kierowca pomimo dawanych sygnałów nie zatrzymał się do kontroli.
Mundurowi podjęli pościg, który trwał kilka minut ulicami centrum miasta. Do pościgu skierowano siedem radiowozów, blokując poszczególne ulice. W pewnej chwili, nie wiedząc gdzie dalej uciekać, samochód zatrzymał się. Z auta wybiegło dwóch mężczyzn. Policjanci natychmiast zatrzymali 23-letniego kierowcę. Okazało się, że miał on 1,1 promila alkoholu w organizmie. Drugi ze sprawców uciekł w kierunku pobliskich bloków. Jednak już po chwili został zauważony przez policjantów.
Mężczyzna na widok funkcjonariuszy mierzył w ich kierunku z pistoletu. Jeden z policjantów odruchowo wytrącił nogą broń z jego ręki. 30-letni mężczyzna został obezwładniony i zatrzymany.
Jak się okazało napastnik z bronią w ręku trafił na policjanta, który wcześniej jako żołnierz służył w jednostce desantowo-szturmowej. Jak twierdzi starszy sierżant (uczestnik misji pokojowej) wszystkie czynności przy zatrzymaniu wykonywał automatycznie i nie miał wtedy czasu myśleć o istniejącym zagrożeniu. Najważniejszy cel jaki mu przyświecał, to obezwładnić sprawcę przestępstwa.
Obydwaj zatrzymani mężczyźni znani są chełmskim policjantom, już wcześniej byli zatrzymywani. Wczoraj w chwili zatrzymania byli nietrzeźwi. Funkcjonariusze odzyskali skradziony samochód. Zabezpieczyli też broń zasilaną gazem, która była wierna kopią Waltera P-99.
Dzisiaj śledczy wykonują dalsze czynności w tej sprawie. Prawdopodobnie jeszcze dziś zatrzymanych czeka spotkanie z prokuratorem. W przypadku postawienia zarzutu czynnej napaści na funkcjonariuszy z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozić może kara pozbawienia wolności do lat 10. Taka sama kara grozi też za kradzież z włamaniem. Ponadto 23-letni kierowca usłyszy zarzuty kierowania w stanie nietrzeźwym i straci prawo jazdy.
(KWP w Lublinie/js)