Uratowali kobietę która utknęła w bagnach
Ostrołęccy policjanci nie wahając się ani chwili rzucili się w bagna by ratować kobietę. Kobieta zagubiła się w lesie, gdy zaczęło się ściemniać wpadła do wody z której nie mogła się wydostać. Przebywała w niej kilka godzin. Dzięki natychmiastowej reakcji, policjanci w porę wyciągnęli kobietę.
Tuż przed godziną pierwszą w nocy dyżurny ostrołęckiej komendy policji odebrał telefon od zdenerwowanego mieszkańca gm. Lelis. Poinformował on, że z nad starorzecza w Łęgu Starościńskim dobiega błagalny głos kobiety, wzywającej pomocy. Na miejsce niezwłocznie wysłano patrol policji. Po przybyciu policjantów nadal było słychać krzyki. Niestety panowała ciemność co znacznie utrudniało poszukiwania. Rozpoczęto poszukiwania kobiety. Dodatkowym utrudnieniem był bagnisty teren. W ciągu kilku minut
zlokalizowano wzywającą pomocy. Sytuacja była tragiczna. Kobieta znajdowała się 30 metrów od brzegu zanurzona w bagnie po szyję. Widoczna była jedynie głowa. Głos wzywający pomocy zdecydowanie słabł. Policjanci nie czekali na łódź, liczyła się każda sekunda. Wskoczyli do wody nie zważając na zagrożenie własnego życia. Mimo wielkiego mułu i tataraków udało się dotrzeć do potrzebującej i wydostać na brzeg. Żeby nie dopuścić do wychłodzenia organizmu, policjanci okryli kobietę własnymi mundurami.
Na miejsce wysłano pogotowie. Biorąc pod uwagę ciężki teren, policjanci nie czekając na przyjazd ambulansu, wspólnie ze zgłaszającym przenieśli kobietę około 600 metrów do radiowozu a następnie udali się do Ostrołęki. W Łęgu Przedmiejskim przekazano wyczerpaną ale przytomną kobietę załodze pogotowia.
Wstępnie ustalono, że kobieta zagubiła się w lesie, gdy zaczęło się ściemniać wpadła do wody z której nie mogła się wydostać. Przebywała w niej kilka godzin.
KWP Radom/gp