Policja rozbiła grupę łódzkich "wnuczków"
Policjanci z Poznania rozpracowali zorganizowaną grupę przestępców dokonujących oszustów metodą „na wnuczka” na terenie całego kraju. Do tej pory zatrzymano pięciu młodych mężczyzn, którym za ten czyn może grozić kara do 8 lat więzienia. Policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
Cała grupa dokonała 34 oszustw w województwach; wielkopolskim, dolnośląskim, kujawsko-pomorskim, pomorskim, łódzkim, mazowieckim oraz w samej stolicy. Oszuści wyłudzali kwoty od 4 tysięcy złotych do dwudziestu kilku tysięcy.
Wszyscy zostali tymczasowo aresztowani, za oszustwa grozi im kara do 8 lat pozbawienia wolności. Policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań, ponieważ sprawa jest rozwojowa.
Działająca od grudnia 2009 do września 2010 grupa oszustów otrzymała pseudonim „grupa łódzka” gdyż czterech jej członków pochodziło z Łodzi, jeden zaś z południa Polski, wszyscy w wieku od 20 do 23 lat. Co ciekawe, trzech z nich znało się jeszcze z czasów szkoły ponadgimnazjalnej, uczęszczali do tej samej klasy.
Każda członek szajki miał do wykonania określoną rolę. Lider wykonywał telefon do wytypowanych ofiar, osób starszych, podając się za potrzebującego pieniędzy wnuka. Po odbiór pieniędzy wysyłany był podstawiony „przyjaciel” dzwoniącego. Pieniądze następnie przekazywał swojemu opiekunowi, który przelewał je za granicę. Ostatni przelew opiewał na kwotę 160 tysięcy złotych.
(KWP w Poznaniu / mk)