Napadli na bank i ukradli yorki
Policjanci stołecznego wydziału do walki z terrorem kryminalnym i zabójstw zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy pod koniec lipca napadli na agencję banku na Żoliborzu. 31-letni Paweł Sz. i 28-letni Grzegorz Sz. na swoim koncie mają również kradzież rozbójniczą. Dla swoich partnerek 20-letniej Joanny J. i 19-letniej Moniki K. ukradli dwa 6-tygodniowe szczeniaki i zaatakowali ich właścicielkę. Mężczyźni decyzją sądu zostali aresztowani. Kobiety dostały dozór w związku z paserstwem.
Pracujący nad ustaleniem sprawców napadu na placówkę bankową na Żoliborzu policjanci stołecznego wydziału do walki z terrorem kryminalnym i zabójstw zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzewanych o napad. To 31-letni Paweł Sz. i 28-letni Grzegorz Sz. Zatrzymani pod koniec lipca wtargnęli do agencji bankowej i zastraszając obsługę przedmiotem przypominającym broń, zażądali wydania pieniędzy. Uciekli natychmiast po otrzymaniu gotówki, zaparkowanym przed budynkiem samochodem.
Policjanci zabezpieczyli atrapę broni oraz odzież, które zostały użyte w trakcie napadu. Prokurator postawił im zarzut rozboju.
Jak się okazało, to nie jedyne przewinienie, jakie mają na swoim koncie zatrzymani. Ci sami mężczyźni w Ożarowie Mazowieckim dokonali kradzieży rozbójniczej. Telefonicznie umówili się z kobietą, która poprzez portal internetowy oferowała do sprzedaży szczeniaki. Towarzyszyły im partnerki 20-letnia Joanna J. i 19-letnia Monika K, dla których psy miały być prezentami
W trakcie spotkania mężczyźni ukradli dwa 6-tygodniowe yorki i pobili ich właścicielkę. Za to przewinienie dostali zarzut kradzieży rozbójniczej. Ich partnerki natomiast dozory w związku z paserstwem. Kobietom grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
31 i 28-latkowi grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
(KSP / mw)