Rodzinna plantacja konopi indyjskich zlikwidowana
Bełchatowscy kryminalni zlikwidowali plantację konopi indyjskich w gminie Zelów. Zatrzymali troje mieszkańców Pabianic w wieku od 23 do 58 lat, którzy zajmowali się tym procederem. Zabezpieczono około 680 krzaków konopi oraz około 11 kg gotowego suszu. Czarnorynkowa wartość zabezpieczonych narkotyków to około 4,3 mln złotych. To największa plantacja konopi zlikwidowana przez bełchatowską Policję.
Funkcjonariusze ustalili miejsce uprawy, która usytuowana była wzdłuż rzeki na specjalnie przygotowanym terenie. Po drugim brzegu ujawniono dwie kolejne, mniejsze uprawy. Ze wstępnych ustaleń wynika, że plantacja była profesjonalnie przygotowana a rośliny regularnie pielęgnowane. Konstrukcja linii charakteryzowała się dużym zaawansowaniem technologicznym. Była wyposażona w specjalistyczne wentylatory oraz regulatory temperatury i wilgotności powietrza. Policjanci znaleźli także specjalistyczne nawozy sprowadzone z Holandii służące do uprawy konopi. W Pabianicach, w miejscu zamieszkania zatrzymanych, ujawniono też ok. 11 kg suszu roślinnego.
Produkcją narkotyków zajmowała się trzyosobowa rodzina: ojciec, matka oraz syn. Rodzice nie byli wcześniej notowani, natomiast 23-latek odpowiadał już za przestępstwo narkotykowe.
Podejrzani usłyszą zarzuty uprawy konopi indyjskich i posiadania narkotyków. Grozi im kara do 8 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Łodzi/ pz)