Pobili do nieprzytomności i ukradli telefon
Legniccy policjanci zatrzymali dwóch nastolatków, wychowanków zakładu poprawczego, podejrzanych o brutalny napad na mężczyznę. Po tym jak bity i kopany człowiek zemdlał, napastnicy ukradli mu komórkę. Obawiając się tego, że za mocno pobili pokrzywdzonego, podczas ucieczki z miejsca zdarzenia sprawcy wezwali pogotowie ratunkowe.
Około 3:30 legniccy policjanci otrzymali informację o tym, że przy jednej z ulic na terenie miasta znaleziono nieprzytomnego mężczyznę. Funkcjonariusze, którzy natychmiast pojechali na miejsce ustalili, że mężczyzna ten został wcześniej brutalnie pobity przez dwóch młodych mężczyzn - obaj zostali zatrzymani. Okazali się nimi 17 - letni mieszkaniec powiatu legnickiego i 16 - letni mieszkaniec powiatu kłodzkiego.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że sprawcy zaczepili przechodzącego obok mężczyznę, gdyż jak twierdzili, ten się z nich śmiał. Zaczęli go wyzywać, a potem bić i kopać. Gdy pokrzywdzony stracił przytomność, starszy z podejrzanych przeszukał mu kieszenie. Ze znalezionym w nich telefonem komórkowym obaj sprawcy uciekli. W międzyczasie, przestraszeni, że mogli zbyt mocno pobić mężczyznę, do nieprzytomnego człowieka wezwali pogotowie ratunkowe.
Zatrzymani są wychowankami zakładu poprawczego. Przed napadem pili alkohol. 17-latek został umieszczony w Miejskiej Izbie Wytrzeźwień, natomiast młodszy z zatrzymanych trafił do Policyjnej Izby Dziecka. Skradziony telefon funkcjonariusze odzyskali.
(KWP we Wrocławiu / mw)