Rzeszów: Gang złodziei peugeotów 206 rozbity
- 7 września 2005 roku. Znika peugeot 206 z parkingu przy ul. Krzyżanowskiego w Rzeszowie.
- 2 października 2005 roku. Do peugeota 206 zaparkowanego przy ul. Spiechowicza w Rzeszowie ktoś się włamuje. Ginie moduł sterujący pracą silnika i dźwignia zmiany biegów.
- Ten sam dzień. Moduł sterujący i dźwignia zmiany biegów giną z peugeota 206, stojącego przy ul. Rataja w Rzeszowie. Złodziej zabiera też apteczkę i klucze.
- 22 października 2005 roku. Mieszkaniec Ropczyc zgłasza policji kradzież jego peugeota 206. Samochód zniknął z parkingu pod blokiem przy ul. Żeromskiego w Ropczycach.
- 19 grudnia 2005 roku. Kobieta mieszkająca w Rzeszowie stwierdza rano, że jej peugeot 206 został skradziony. Nie ma samochodu, a zaparkowała go dzień wcześniej na parkingu przy ul. Chodkiewicza.
- 14 grudnia 2005 roku. Ginie peugeot 206 zaparkowany przed blokiem nr 12 przy ul. Mikołajczyka w Rzeszowie.
- 28 grudnia 2005 roku - policjanci Sekcji Kryminalnej Komendy Miejskiej Policji zatrzymują: 25-letniego Bartosza K., 22-letniego Karola W., 23-letniego Mariusza H., 30-letniego Macieja B. i 24-letniego Marcina K. To właśnie oni kradli peugeoty i okradali je przez minione dwa lata.
Nad wyjaśnieniem tych kradzieży pracował specjalny zespół powołany przez komendanta miejskiego policji w Rzeszowie. Zaangażowanie tworzących go policjantów, ich ogromna wiedza i doświadczenie zawodowe, sprawiły, że konto przestępców obciążyły stuprocentowe dowody ich winy.
Grupę tworzyło siedmiu młodych mężczyzn. 28 grudnia zatrzymani zostali trzej "wykonawcy" - Karol W., mieszkaniec powiatu rzeszowskiego, Bartosz G., także mieszkaniec jednej z podrzeszowskich miejscowości i Maciej B. z Rzeszowa. To oni włamywali się do peugeotów i kradli je.
Mariusz H. i Marcin K. z Rzeszowa rozbierali samochody i cięli karoserie na części. Kolejnym członkiem grupy był 34-letni Janusz R., mieszkaniec wsi pod Sokołowem Małopolskim. Zajmował się elektroniką, jego zadaniem było usuwanie elektronicznych zabezpieczeń w samochodach.
Siódmy złodziej wyjechał z Polski. Jest poszukiwany.
Wiadomo już, że grupa współpracowała ze złodziejami samochodów z Warszawy i Krakowa. Scenariusz ich działania był mniej więcej taki:
- na przetargach kupowali rozbite peugeoty, zdarzało się, że sprowadzali rozbite auta z zagranicy;
- typowali samochód i kradli go;
- przerabiali w skradzionym numery, tzn. wstawiali do niego numery z rozbitego wozu. Janusz R. usuwał zabezpieczenia i resetował komputery sterujące w skradzionych samochodach;
- tak spreparowany samochód trafiał poprzez ogłoszenie w gazecie albo poprzez Internet do nabywcy. Tą drogą sprzedawali części z samochodów, do których się włamali, ale ich nie ukradli.
Samochody przerabiane były w dwóch "dziuplach" - pod Rzeszowem i pod Ropczycami, chociaż niektóre trafiały też do współpracujących z grupą przestępców z Warszawy.
Policjanci odzyskali 3 skradzione peugeoty, a także wiele części pochodzących z rozebranych już aut.
Przestępcy przyznali się do szeregu kradzieży peugeotów w Rzeszowie, do szeregu włamań do samochodów tego typu. Trzech złodziei Sąd Rejonowy w Rzeszowie tymczasowo aresztował. Pozostali dobrowolnie poddali się karze. Obciążał ich zarzut pomocnictwa w kradzieżach samochodów.