Kraków: Bandyta podejrzany o zabójstwo i napad z bronią zatrzymany
Policjanci zatrzymali bandytę podejrzewanego o zabójstwo i napad z bronią na sklep jubilerski. Mężczyzna ukrywał się wśród zakopiańskich turystów.
Po analizie zapisu fotoradarów zainstalowanych na tej trasie, namierzono podejrzany samochód, a w nim dwóch odpowiadających rysopisom mężczyzn. Okazało się, że właścicielką samochodu jest 27 letnia mieszkanka Warszawy, która nie posiada prawa jazdy. Kryminalni pojawili się u niej z niezapowiedzianą wizytą. Nie potrafiła sensownie wytłumaczyć posiadania samochodu, z którego sama osobiście nie może korzystać. Funkcjonariusze zwrócili jednak uwagę na jej telefon komórkowy. Jako tapetę zainstalowane miała zdjęcie mężczyzny z małym dzieckiem na rękach. Okazało się, że to jej konkubent- 38-letni Damian M. Po sprawdzeniu danych policjanci potwierdzili, że jest to mężczyzna podejrzewany o udział w napadzie na skierniewickiego jubilera. Był on już wcześniej notowany w kartotekach policyjnych jako szczególnie niebezpieczny bandyta niewahający się użyć broni palnej, członek zbrojnego ramienia grupy pruszkowskiej. Od trzech lat poszukiwano go za zastrzelenie w Warszawie członka zorganizowanej grupy przestępczej z Pruszkowa, której to dowodził " Masa".
Komendant Wojewódzki Policji w Łodzi powołał specjalną grupę pościgową, która tropiła uciekiniera. Potwierdzały się sygnały o jego pobycie na południu Polski. Działania utrudniał fakt, że bandyta posługiwał się fałszywymi dokumentami i bardzo często zmieniał miejsca ukrywania się. Ostatnia informacja naprowadziła poszukiwania na Zakopane i okolice gdzie zaprzyjaźnił się z mieszkanką Rabki. Na tym etapie łódzcy policjanci współpracowali już z funkcjonariuszami Wydziału Kryminalnego KWP w Krakowie. Przed południem małopolscy antyterroryści zatrzymali go na jednej z ulic. Został już przekonwojowany do Skierniewic. Trwają poszukiwania jego wspólnika.