Odpowiedzą za napad na kantor
Policjanci z KSP i Biura Operacji Antyterrorystycznych KGP zatrzymali trzech mężczyzn w wieku od 31 do 37 lat podejrzewanych o napad na kantor, do którego doszło w czerwcu ubiegłego roku w centrum handlowym w Nadarzynie. Zatrzymani są doskonale znani Policji. Cała trójka usłyszała już zarzuty rozboju. Grozi im do 12 lat więzienia.
Z policyjnych ustaleń wynika, że po południu 23 czerwca ubiegłego roku trzech napastników, przebranych w stroje robotników, po belce stropowej nad podwieszanym sufitem dostało się do wnętrza kantoru w centrum handlowym w Nadarzynie. Sprawcy skrępowali pracownika kantoru, a następnie skradli równowartość 500 tys. złotych w różnych walutach (m.in. euro, dolary, złotówki).
Sprawcy dostali się do wnętrza po zamknięciu kantoru i tuż przed zamknięciem całego centrum handlowego. Uciekli audi na niemieckich tablicach rejestracyjnych (później okazało się, że auto zostało skradzione w Niemczech). Na skrzyżowaniu przy centrum handlowym mieli kolizję. Wtedy porzucili samochód i dalej uciekali pieszo przez las.
Poszukiwaniami napastników zajęli się natychmiast policjanci ze stołecznego wydziału do walki z terrorem kryminalnym i zabójstw pod nadzorem pruszkowskiej prokuratury. Przesłuchiwano świadków, rozpracowywano środowisko przestępcze. Zbierano informacje mogące pomóc w dotarciu do sprawców. Wszystko wskazywało na to, że grupa zaplanowała napad drobiazgowo i z dużym wyprzedzeniem i poprzedziła go dokładnym rozpoznaniem.
Gdy policjanci z „terroru” ustalili osoby mogące mieć związek z napadem, przystąpili do działania. Wspólnie z funkcjonariuszami wydziału realizacyjnego KSP oraz funkcjonariuszami Biura Operacji Antyterrorystycznych KGP weszli jednocześnie na kilkanaście adresów w Warszawie i okolicznych powiatach. Efektem ich działań było zatrzymanie trzech mężczyzn, mieszkańców podwarszawskich miejscowości, którzy podejrzewani są o napad. Mężczyźni byli zaskoczeni, nie spodziewali się, że po kilkunastu miesiącach od zdarzenia policjanci trafią na ich ślad. Byli przekonani, że mogą już czuć się bezpieczni.
Podczas przeszukań funkcjonariusze znaleźli amunicję, narkotyki i gotówkę. Pieniądze zabezpieczono na poczet przyszłych kar. Zatrzymani są doskonale znani Policji. 32-letni Jacek K. ma do odbycia karę 7 lat pozbawienia wolności za uprowadzenie osoby dla okupu. 37-letni Piotr L. spędził już za kratkami 4,5 roku za napad na kantor, a 31-letni Marcin K. pojawiał się w sprawach dotyczących napadów na tiry.
Cała trójka usłyszała już zarzuty rozboju. Grozi im do 12 lat więzienia. Dziś sąd zdecyduje, czy mężczyźni zostaną aresztowani. Policjanci sprawdzą także, czy zatrzymani przez nich mężczyźni nie mają na swoim koncie jeszcze innych podobnych napadów.
(KSP / mg)